Montaż fotoradarów na ostatniej prostej
Fotoradary na moście Poniatowskiego już w przyszłym tygodniu zaczną robić zdjęcia kierowców przekraczających prędkość. Na początku w ramach testowania urządzeń, które w tej chwili są montowane. Mają rejestrować wszystkie ewentualne przekroczenia dozwolonej prędkości na moście Poniatowskiego przez całą dobę, 7 dni w tygodniu. - Nareszcie. Dzięki kamerom będzie bezpieczniej. Kierowcy będą zwalniać, bo jak tego nie zrobią to dostaną mandat - mówią nam warszawiacy.
Pomysł montażu kamer na moście Poniatowskiego pojawił się po tym, jak dwa lata temu doszło na nim do tragicznego wypadku, w którym pod kołami samochodu zginęła rowerzystka. Urządzenia miały tam stanąć w zeszłym roku, jednak ich montaż był wielokrotnie przesuwany w czasie przez miesiące oczekiwań na zgodę konserwatora zabytków i trzy nieudane przetargi.
Kiedy zaczną łapać kierowców?
Po testach fotoradarów, które odbędą się w przyszłym tygodniu, urządzenia mają zacząć działać stale. Jeśli test się powiedzie, zaczną łapać kierowców jeszcze w maju. - Jestem pewien, że zdarzy się to bardzo szybko - mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich. Fotoradarów będzie w sumie sześć. Po trzy w każdą stronę. W stronę Pragi:
- za Muzeum Wojska Polskiego;
- na wysokości Solca;
- na wysokości lewego brzegu tuż za przystankami tramwajowymi.
W stronę centrum:
- na wysokości Wybrzeża Szczecińskiego;
- na wysokości lewego brzegu;
- na wysokości ulicy Kruczkowskiego.
Czytaj także: ESKA Dowozi w Warszawie! Startuje nowa, lokalna akcja Radia ESKA! Jak się zgłosić?