Wyrok w sprawie śmierci 4-letniego Leosia
W piątek, 14 marca w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga zapadł wyrok w sprawie śmierci 4-letniego Leosia. Cały proces dotyczył zdarzenia z sierpnia 2022 roku. Chłopiec przypadkowo wpadł do wanienki z wrzątkiem, doznał licznych oparzeń i zmarł po kilku dniach męczarni. Śledczy ustalili, że matka z partnerem nie udzielili wystarczającej pomocy dziecku i próbowali zatuszować tragiczny wypadek. W pewnym momencie babcia Leosia zaalarmowała policję, gdy doszła do wniosku, że od wielu dni nie widziała wnuka. Wtedy funkcjonariusze odkryli zwłoki dziecka w płytkim grobie zalanym betonem. Ciało Leosia odkryto w lesie w miejscowości Górki koło Garwolina.
Podczas rozprawy prokurator Kamil Żmudziński przedstawił szczegółowy opis zdarzeń. Wynikało z niego, że męczarnie małego Leosia trwały przez kilka dni. Karolina W. i jej partner Damian G. nie wezwali karetki pogotowia, wyprowadzili się z wynajmowanego domu, a ciało chłopca pozostawili w opuszczonym miejscu. Mecenas Izabela Sakuła-Łuciuk broniła oskarżonych. Twierdziła, że Damian G. opiekował się Leosiem jak własnym synem. Obrończyni wskazywała także na fakt, że cała sytuacja była dla niego ogromnym nieszczęściem.
Matka z partnerem mają trafić do więzienia
Babcia Leosia krzyczała w trakcie rozprawy, aby udzielić wysokiej kary dla partnera jej córki. - Odebraliście mi to, co najbardziej kochałam! Poprosiłabym o surową karę dla Damiana, a dla Karoliny o zmianę kwalifikacji czynu. Ona była młoda i głupia, bała się partnera. Trzeba dać jej drugą szansę - mówiła rozemocjonowana kobieta. Karolina W. zalała się wtedy łzami. Prokurator wnioskował o 20 lat pozbawienia wolności dla pary.
W piątek, 14 marca Sąd Okręgowy Warszawa-Praga orzekł wyrok. Matka Leosia Karolina W. i jej partner Damian G. zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności. Na poczet kary zaliczono parze pobyt w tymczasowym areszcie. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny, zatem obie strony mogą się od niego odwołać.
Czytaj również: "Nielegalne widzenia" pod aresztem na Białołęce. Służby zapowiadają działania
Zobacz zdjęcia z rozprawy w sprawie śmierci 4-letniego Leosia: