Szpitalny Oddział Ratunkowy

i

Autor: Wikipedia, CC, Fot. Jakubtr, 2012

Koronawirus: warszawiacy panikują. Szpital Bródnowski ogranicza przyjęcia na SOR

2020-02-28 17:14

Do tej pory w Polsce wciąż nie potwierdzono żadnego zarażenia koronawirusem. Władze i resort zdrowia apelują, by do lekarza zgłaszać się tylko w uzasadnionych przypadkach. Warszawiacy wolą jednak dmuchać na zimne. Zgłoszeń na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Bródnowskim było tak dużo, że placówko chwilowo ograniczyła przyjęcia na SOR.

Władze zapewniają, że gdy tylko pojawi się w Polsce potwierdzony przypadek koronawirusa, zostaniemy o tym poinformowani. Póki co takiego potwierdzenia nie ma. Do szpitali zgłaszają się osoby, którym wydaje się, że mogą być zakażeni. Szpital Bródnowski był zmuszony ograniczyć przyjęcia na SOR. Trwa sterylne oczyszczanie oddziału. - Przez ostatnie kilka dni zgłaszają się do nas osoby, które czują się źle, ich dzieci wróciły z ferii na terenie Włoch lub z innych miejsc, w których koronawirus funkcjonuje. W związku z tym, że czują się w jakiś sposób kiepsko, przeziębione - definiują to jako możliwy przypadek koronawirusa - mówi Piotr Gołaszewski ze Szpitala Bródnowskiego.

Przyjęcia mają być ograniczone jeszcze przez co najmniej godzinę.

Kiedy zgłosić się do lekarza?

Resort zdrowia zaleca, by do lekarzy zgłaszać się tylko w uzasadnionych przypadkach, żeby nie doszło do sytuacji, gdy ktoś zakażony będzie potrzebował pomocy, ale jej nie otrzyma. Można się niepokoić, gdy w ostatnim czasie przebywaliśmy w miejscu, gdzie występuje bardzo duże ognisko koronawirusa, np. we Włoszech. Powodem do niepokoju powinna być także gorączka - 38 stopni, a także kaszel i duszności.

Koronawirus - fakty i mity

Pytanie 1 z 10
Wirus przenosi się drogą kropelkową.
Jak myć ręce, aby chronić się przed koronawirusem?