Zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą są proste, ale nie każdy o nich pamięta.
- Lepiej na przykład korzystać z plaż strzeżonych, gdzie są ratownicy wodni niż z plaż niestrzeżonych - przypomina mł. insp. Marek Gago, komendant Komisariatu Rzecznego Policji w Warszawie. - Przebywajmy tam, gdzie są sprawdzone głębokości, gdzie są wyznaczone kąpieliska. Unikajmy miejsc, gdzie kąpiel jest zakazana.
Do wody nie wolno wchodzić po spożyciu alkoholu. Nie można także wchodzić mając rozgrzane ciało - grozi to szokiem termicznym. Jeśli spożyjemy posiłek, lepiej poczekać co najmniej pół godziny.
- Pamiętajmy też, że stojąca woda, a płynąca to dwa zupełnie inne tematy - zaznacza Michał Domaradzki, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w stołecznym ratuszu. - W Wiśle nie wolno się kąpać. Ta rzeka ma nieuregulowane dno, są wiry, intensywne prądy, które stwarzają ogromne zagrożenie nawet dla tych, którzy dobrze pływają.
W przypadku korzystania z wszelkiego rodzaju łodzi pływających po Wiśle najlepiej po prostu słuchać, co mówi kapitan. - Bądź kogokolwiek innego, kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na statku - dodaje Marek Gago. - Nie róbmy rzeczy, które mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla siebie lub innych.
Niedawno mogło dojść do niebezpiecznych zdarzeń. Na początku tygodnia raper Mata wystąpił na barce pływającej po Wiśle. Na bulwarach zgromadziło się wówczas wielu młodych ludzi, a kilka osób wskoczyło do wody, próbując dopłynąć do łódki, na której występował artysta.
- Ci młodzi ludzie nawet nie wiedzieli, w jak wielkie pakują się niebezpieczeństwo - komentuje Marek Gago. - W tamtym miejscu, gdzie oni wchodzili, jest bardzo silny prąd i każdy kolejny krok do przodu mógł się skończyć wciągnięciem do rzeki przez nurt. Czytaj więcej >>TUTAJ<<.
Michał Domaradzki wypowiada się jednak w znacznie łagodniejszym tonie.
- Młodzież ma też swój czas i też chce z niego skorzystać - mówi. - My nie jesteśmy oczywiście temu przeciwni, ale róbmy to, spełniając wszystkie wymogi bezpieczeństwa. I nie wskakując do wody!
Według statystyk policji, w sezonie letnim z powodu utonięć ginie kilkadziesiąt osób miesięcznie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!