Mama Krzysztofa Dymińskiego publikuje zaskakujące zdjęcie
We wtorek 17 grudnia mama zaginionego Krzysztofa Dymińskiego opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych niezwykłą fotografię. Przedstawia ona mężczyznę łudząco podobnego do zaginionego syna. Tak je opisała:
"Publikuję dziś zdjęcie osoby, która podróżowała autobusem w Warszawie 17 listopada tego roku. Zdjęcie zostało zrobione przed 16.00 na wysokości przystanku Ratusz Gmina Białołęka w stronę Żerań FSO. Autor zdjęcia nie znał sprawy zaginięcia Krzyśka.Krzysztof, jeśli to Ty, bardzo proszę daj znać, że żyjesz. Tylko to chcemy wiedzieć. Jeśli ktokolwiek z Państwa zna tę osobę, bardzo proszę o kontakt na priv aby wykluczyć że nie jest to nasz zaginiony syn. Dziękujemy z całego serca za pomoc."
Internauci zwrócili uwagę na dość nietypowy strój osoby ze zdjęcia - na głowie nosi arafatkę, tak jak gdyby nie chciała zostać rozpoznana. Z drugiej jednak strony w ten sposób tym bardziej zwraca na siebie uwagę. Po zbliżeniu wydaje się, że mężczyzna z fotografii jest bardzo podobny do zaginionego Krzysztofa. A może to jednak zwykły przypadek? Być może wkrótce odezwą się osoby, które będą miały więcej informacji w sprawie osoby ze zdjęcia.
Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego
Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja 2023 roku. Miał wówczas 16 lat. Chłopak przed godziną 4 rano wyszedł z domu w okolicy Ożarowa Mazowieckiego i do dziś nie został odnaleziony.
Rysopis zaginionego: wysoki ciemny blondyn, bujna czupryna, niebieskie oczy, stały aparat ortodontyczny na zębach łuk dolny i górny.
W dniu zaginięcia Krzysztof Dymiński opuścił dom rodzinny w godzinach nocnych, nie informując nikogo o swoich zamiarach. W toku śledztwa ustalono, że dojechał do Warszawy, gdzie był widziany w kilku miejscach. Ostatni raz zaobserwowano go na moście Gdańskim przed godziną 6 rano.
Rodzice chłopaka podkreślają, że Krzysztof, nie sprawiał nigdy problemów wychowawczych i jest bardzo związany emocjonalnie ze swoją rodziną, Tym bardziej szokujące jest to, co wydarzyło się w maju 2023 roku.