straż miejska

i

Autor: Twitter @SMWarszawa

Straż miejska

Przeleżała w śniegu dwie godziny. Prosiła o pomoc, ale nikt się nie zatrzymał

2024-01-23 14:42

W okresie zimowym przechodnie powinni być szczególnie wyczuleni na sytuacje, w których innym potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Warszawscy strażnicy miejscy zareagowali od razu, gdy tylko zobaczyli leżącą w śniegu kobietę. Gdy 29-latka dotarła na ulicę Kijowską, próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody, ale nikt nie reagował. Uratowali ją dopiero funkcjonariusze.

Kilka minut przed godziną 9 rano strażnicy patrolowali ulicę Kijowską. Nieopodal Dworca Wschodniego zauważyli klęczącą na chodniku młodą kobietę, która wzywała pomocy. Natychmiast zatrzymali radiowóz.

Błagała o pomoc, ale nikt się nie zatrzymał

Kobieta trzęsła się z zimna, miała mokre ubranie, a twarz i ręce sine. Nie miała siły wstać i samodzielnie utrzymać się na nogach. Była roztrzęsiona i płakała.

- Funkcjonariuszka okryła kobietę kocami termicznymi i zapytała, co się stało. Wyjaśniła, że blisko dwie godziny przeleżała w śniegu, a gdy wstała, próbowała zatrzymać jakieś samochody, ale nikt nie zareagował - przekazali strażnicy.

Widząc, że 29-latka wymaga opieki medycznej, strażnicy wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Ratownicy zbadali kobietę i po rozmowie z nią zdecydowali, że zabiorą ją do szpitala.

Kości znalezione na stacji metra - zobacz zdjęcia:

Mężczyzna zaatakował personel szpitala i uciekł. Szuka go warszawska policja