Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące aptek na Mazowszu jasno wskazują, że z roku na rok jest ich coraz mniej. Poza aptekami spadek nie ominął równocześnie punktów aptecznych, których ogólna liczba zmniejszyła się o 5,2 proc.
Apteki na Mazowszu znikają coraz szybciej
Liczba aptek ogólnodostępnych w województwie mazowieckim maleje z roku na rok. W najświeższych danych GUS-u możemy wyczytać, że do 31 grudnia ubiegłego roku na Mazowszu działało 1587 aptek oraz 128 punktów aptecznych. W porównaniu z danymi za 2021 r. liczba tych pierwszych zmniejszyła się o 29 placówek (1,8 proc.).
Równie trudny okres przeżywają punkty apteczne, które ze względu na umiejscowienie na terenach wiejskich są często podatne na niższy obrót. W 2022 r. zamknęło się lub zostało zlikwidowanych siedem (5,2 proc.) takich obiektów.
Niepokoić może również fakt, że coraz mniej aptek prowadzi dyżury nocne okresowo czy też stale. Do końca 2021 r. w całym województwie było 327 placówek, oferujących sprzedaż nocną. Rok później ich liczba zmalała do 295 (spadek o 9,8 proc.).
W tym samym czasie z kolei zwiększa się liczba mieszkańców przypadających na jedną aptekę lub punkt apteczny. W lokalizacjach miejskich 2,6 tys. mieszkańców przypada średnio na jedną aptekę, co rok do roku jest wzrostem o 1,2 proc. Na wsi ten proces jest dynamiczniejszy, w 2022 r. liczba mieszkańców przypadająca na jeden punkt apteczny podskoczyła o ponad 5 proc., aktualnie jest to 5,4 tys. osób.
Apteki toną w długach? W 2022 r. co piąta placówka była zadłużona
Zeszłoroczne dane Krajowego Rejestru Długów pokazały, że zobowiązań finansowych w terminie nie reguluje co piąta placówka, a ich łączne zaległości wyniosły 82 mln złotych. Wskazano również, że przeciętne zadłużenie jednej apteki oscyluje w granicach 34 tys. złotych.
Najwięcej niezapłaconych faktur i rachunków miały apteki działające na Mazowszu, w sumie ich dług wyniósł 17,2 mln zł. Drugie jest województwo śląskie z 11,1 mln zł zaległości, a trzecie łódzkie - 9,4 mln zł. Z kolei najmniej zadłużone były apteki z województwa warmińsko-mazurskiego, które powinny zapłacić kontrahentom 1,3 mln zł.
Najwięcej, bo 23,5 mln zł, apteki były winne bankom, ubezpieczycielom, firmom leasingowym i faktoringowym; 23 mln zł - firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które przejęły należności od pierwotnych wierzycieli, a 7,3 mln zł firmom z branży farmaceutycznej. Z kolei 3,2 mln zł to długi za rachunki telefoniczne.
Zobacz poniżej zdjęcia z treningu medyków w Skylinerze w Warszawie: