Według planu ZTM, po otwarciu nowych stacji drugiej linii metra, zniknąć ma tramwaj numer 25. Z ulicy Banach, przez Śródmieście i Pragę, dojeżdża on na Bródno. Według ZTM-u, jego trasa dubluje się z innymi liniami. Innego zdania są aktywiści - 25 to linia, która łączy oddalone od metra części Bródna z Pragą i Saską Kępą. Jego zlikwidowanie spowoduje dla mieszkańców uciążliwe przesiadki i korzystanie z autobusu 509, który często stoi w korkach. To pokazuje też tendencję, jaka jest we władzach miasta - pod pretekstem otwierania nowych odcinków metra, cięte są linie autobusowe i tramwajowe w innych dzielnicach, w tym wypadku na Ochocie i Pradze Południe i nie daje się nic w zamian. ZTM dostrzega połączenie Ochoty z Bródnem (dzięki linii nr 1), ale nie dostrzega Śródmieścia, Kamionka czy Saskiej Kępy. Tamtym mieszkańcom niczego w zamian się nie proponuje - uważa Maciej Saja ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
ZTM obstaje przy swoim
- Ze stacji metra Bródno do Świętokrzyskiej dojedziemy w 20 minut. Tramwajem pokona się tę trasę w ponad 30 minut. Jesteśmy przekonani, że pasażerowie wybiorą metro. Te 10 minut w codziennym pośpiechu jest istotne. Wszystkie relacje linii 25 będą uzupełnione innymi liniami - metrem, ale nie tylko: przy stacji Bródno będzie linia nr 1, która jedzie na Ochotę, będzie linia nr 3, która jeździ po Pradze oraz linia nr 4, która dojeżdża do Centrum. Na Odrowąża i Rembielińskiej będą tramwaje, którymi można dojechać do Centrum - wyjaśnia Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM.
Zarówno ZTM, jak i Miasto Jest Nasze, zachęcają do wzięcia udziału w konsultacjach społecznych. Ich szczegółowe terminy znajdziecie TUTAJ.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!