Małe zwierzęta umierają zimą. Straszny los spotyka je, gdy szukają schronienia

Zima jest niesamowicie ciężką porą roku dla wszystkich małych zwierząt, które nie mogą w tym czasie znaleźć ciepłego schronienia. Wiewiórki, kuny, koty i inne niewielkie ssaki wchodzą na wyżyny swoich możliwości, by przetrwać najzimniejsze miesiące roku.

Straszny los małych zwierząt

Takie stworzenia bardzo często swoje małe kroczki kierują w stronę... Naszych samochodów! To często najlepsza i najszybsza kryjówka przed chłodem. Problem w tym, że jeśli nie będziemy czujni, zwierzęta te spotka straszny los i przerażająca śmierć. Uruchomienie silnika będzie jednocześnie wyrokiem.

Najczęściej taki scenariusz spotyka bezdomne koty, ale również dziko żyjące kuny, szczury i wiewiórki. Czasem zdarza się, że domowe koty wychodzące gubią drogę powrotną i również szukają ciepła, do którego są przy człowieku przyzwyczajone. Wtedy nietrudno o zwierzęcą tragedię.

Samochody, które po podróży mają jeszcze ciepły silnik, są dla małych, zmarzniętych zwierząt szczególnie kuszące. Zwierzak taki wchodzi pod maskę samochodu i spędza tam długie godziny. Jeśli w porę tego nie spostrzeżemy, może się to dla futrzaka skończyć naprawdę dramatycznie. 

Jak je uchronić?

Jak uchronić niespodziewanego gościa przed takim strasznym losem? Jeśli zostawiamy samochód na zewnątrz, to zanim ponownie uruchomimy silnik, trzeba narobić hałasu. Najpierw należy uderzyć dłonią w maskę auta, trzasnąć drzwiami i odczekać z włączeniem silnika. Spłoszony kot, słysząc hałas wybiegnie spod maski. Jeśli nie jest to możliwe, najprawdopodobniej przynajmniej usłyszymy miauczenie.

Można także zainwestować w dostępne w sklepach specjalne środki i preparaty odstraszające koty lub inne małe zwierzęta, którymi można spryskać okolice kół i podwozia.

W każdym razie należy zachować czujność, jeśli nie chcemy skrzywdzić niewinnego futrzaka.