Mariusz Błaszczak na motorze. Tajemniczy motocyklista z Warszawy zaprasza polityków na rozmowy

Z politykami na motocyklu

Wystarczy rzut oka na socialmediowe profile użytkownika o pseudonimie vibe_biker, by dostrzec, że w centrum jego zainteresowania są motocykle. A konkretnie ten jeden - dwudziestopięcioletni model Hondy CBR 600 F4i. To właśnie na tym jednośladzie mężczyzna przemierza warszawskie ulice. Od jakiegoś czasu dzieli się jednak nagraniami, na których nie jest sam, towarzyszą mu bowiem... politycy.

Tym, co zwraca szczególną uwagę w filmikach Filipa - bo tak ma naprawdę na imię instagramer - jest brak jakichkolwiek podziałów politycznych. Do swojego jednośladu zaprasza zarówno postacie z lewej, jak i prawej strony sceny politycznej. W czasach wielkich napięć i trwającej od dwóch dekad "wojny polsko-polskiej" to niewątpliwie duża zaleta tego kanału, który pokazuje, że są jeszcze tematy ponad podziałami - a jednym z nich może być właśnie pasja do motoryzacji.

Swoich rozmówców Filip wypatruje przeważnie przed siedzibą telewizji Polsat przy ul. Ostrobramskiej na Pradze-Południe. Gdy ci wychodzą z rozmów przeprowadzanych na antenie, zazwyczaj chętnie przyjmują zaproszenie do kolejnej - tym razem dużo luźniejszej pogawędki o motoryzacji.

Od Senyszyn do Błaszczaka

Skontaktowaliśmy się z Filipem i zapytaliśmy o to, skąd wziął się w ogóle ten niecodzienny pomysł, aby zapraszać polityków do rozmów o motocyklach. Jak się okazuje, wszystko zaczęło się od Joanny Senyszyn, która w maju, w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi, jako pierwsza przejechała się na ścigaczu Filipa.

- Człowiek o wielkim dystansie do siebie i świetnym poczuciu humoru. To ona podsunęła mi ten pomysł, kiedy opowiadała mi o swoich tiktokach i popularności w sieci. Połączyłem kropki i uznałem, że ten irracjonalny pomysł być może kogoś zainteresuje - tłumaczy początki swojej politycznej aktywności vibe_biker.

Pomysł chwycił i wkrótce na Hondzie pojawili się kolejni politycy różnych opcji - na profilu można zobaczyć nagrania z m.in. ze Sławomirem Mentzenem, Szymonem Hołownią, Magdaleną Biejat, Adrianem Zandbergiem, Ryszardem Petru, a nawet szefem MON, wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, czy jego partyjnym kolegą, wicemarszałkiem Sejmu Piotrem Zgorzelskim.

Twórca podkreśla, że ceni wszystkich swych rozmówców, ale najlepiej wspomina rozmowę z innym wicemarszałkiem Sejmu, a mianowicie Krzysztofem Bosakiem z Konfederacji:

- Bardzo lubię ten film, Bosak wypadł tam ze świetną klasą - opowiada Filip. - Ciekawe było również spotkanie z Dobromirem Sośnierzem którego bardzo ciężko było zachęcić do motocykla - dodaje.

Zapytaliśmy właściciela charakterystycznej żółto-czarnej Hondy, który rozmówca najmocniej go zaskoczył. Okazuje się, że i tutaj absolutnie nie widać podziałów politycznych:

- Najbardziej pozytywnie zaskoczył mnie Piotr Borys [poseł Koalicji Obywatelskiej], który okazał się niesamowicie otwartą osobą, zaskoczył mnie również Grzegorz Płaczek [poseł Konfederacji] - opowiada Filip. Co ciekawe, padają również nazwiska dwóch polityków, którzy kojarzeni są jako twardzi, polityczni gracze PiS-u: Przemysław Czarnek i Mariusz Błaszczak. Jak wspomina instagramer, obaj prywatnie okazali się naprawdę "świetnymi gośćmi".

Pytany o dalsze plany, Filip zapewnia, że na jego kanale pojawią się kolejne spotkania z politykami, ale również znane osoby z nieco innych dziedzin: m.in. ze świata medialnego, a także influencerzy.

Dziwidło olbrzymie kwitnie w warszawskim ogrodzie botanicznym 05.08.2025: