- Przyjechaliśmy z dziećmi w południe licząc, że zrobimy sobie wycieczkę po mieście. Pogoda skutecznie nas odstraszyła i poza obiadem czas spędziliśmy w... samochodzie - przyznała czteroosobowa rodzina, która wybrała się na mecz z Katowic.
Pogoda nie sprzyja kibicom przed meczem Polska - Czechy
Dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem, kiedy otwarto bramy stadionu, a w specjalnych komunikatach poinformowano, że "właśnie rozpoczyna się impreza masowa", wokół areny ludzi było dużo mniej niż zwykle. Powodów do zadowolenia nie mieli też sprzedający gadżety, za to większe wzięcie mają ciepłe napoje i przekąski.
- Dobrze, że wziąłem zapobiegawczo folię i przynajmniej towar mi nie moknie. Ale boję się, że klientów będzie jak na lekarstwo. Może choć ktoś szalik albo czapkę kupi, bo zimno strasznie - powiedział w rozmowie z PAP jeden ze sprzedawców.
Ci z kibiców, którzy jednak zdecydowali się wcześniej wybrać na stadion, mogą oczekiwanie na sportowe emocje wykorzystać do pomiaru cukru. Na stadionie w dwóch miejscach przygotowano do tego celu łącznie sześć stanowisk. Inicjatywa wynika z przypadającego corocznie na 14 listopada Światowego Dnia Cukrzycy.
Tak wygląda wnętrze nowego Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - zobacz więcej: