Do zdarzenia doszło w czwartek, ok. godz. 18:00. Kierujący uciekł z miejsca, w którym spowodował stłuczkę. Poszkodowany pojechał za nim i zawiadomił służby.
Ostatecznie, po krótkim pościgu mężczyznę udało się zatrzymać na ulicy Przyczółkowej. Okazało się, że był pijany - miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Czytaj również: Tragedia w sortowni śmieci, nie żyje 27-latek. Jest śledztwo prokuratury
Media: funkcjonariusz SOP spowodował stłuczkę pod wpływem alkoholu
Jak ustalili dziennikarze TVN24, sprawca zdarzenia jest funkcjonariuszem Służby Ochrony Państwa. - Funkcjonariusz, który nie był na służbie, spowodował kolizję w stanie nietrzeźwości. Czynności wyjaśniające prowadzi Komenda Stołeczna Policji. W tego typu sytuacjach stosujemy zasadę zero tolerancji. Komendant SOP polecił natychmiast wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza - przekazał w rozmowie z redakcją rzecznik SOP pułkownik Bogusław Piórkowski.
Według medialnych ustaleń mężczyzna był tego dnia na służbie. Najpewniej musiał więc napić się tuż po jej zakończeniu.