Policjanci z Woli otrzymali informację, że w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym po korytarzu chodzi jakiś mężczyzna ubrany w strój montera i chwyta za klamki. Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres. Spostrzegli, że w drzwiach jednego z mieszkań jest uszkodzony zamek. Kiedy weszli do środka, zauważyli mężczyznę, wyraźnie zdezorientowanego widokiem umundurowanego patrolu. Nie był on w stanie powiedzieć co robi w mieszkaniu. Były w nim ślady plądrowania, porozrzucane przedmioty, pootwierane szafki i szuflady, a on sam miał przy sobie skradzioną biżuterię.
"42-latek został zatrzymany, na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza, która prowadziła oględziny. Właściciele mieszkania zostali powiadomieni przez funkcjonariuszy o zdarzeniu, w sprawie zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie" - poinformowała nadkom. Marta Sulowska z komendy na Woli.
To nie jego pierwsza kradzież
Okazało się, że mężczyzna już wcześniej okradł inne mieszkanie. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty, dotyczące kradzieży z włamaniem. Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt, na który zgodził się sąd. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Kultowy mural znika z Kamionka. Zobacz zdjęcia