Na tyłach osiemdziesięciu miejskich autobusów pojawiły się grafiki przedstawiające trzy postacie przykryte białym workiem - kobiety w ciąży, dziecka i mężczyzny.
- Chcemy pokazać, że to może być każdy z nas. To może być nasze dziecko, to może być nasza żona w ciąży, a w końcu każdy z nas - każda kobieta i każdy mężczyzna. Każdy może być ofiarą wypadku drogowego - tłumaczy rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich, Karolina Gałecka.
Grafikom towarzyszą mocne hasła, np. „Jadąc przez chwile za szybko, nie zabijamy tylko na chwile”, albo "Czy jadąc trochę za szybko, wjeżdżasz w ludzi na pasach tylko trochę?".
- Nie ma czegoś takiego jak jazda "przez chwilę", czy "tylko trochę". Tylko trochę i ta chwila może mieć konsekwencje nie tylko
dla nas - dodaje Gałecka.
Jak podkreśla Zarząd Dróg Miejskich, nie wystarczy przebudowa dróg. Żeby zapobiegać wypadkom, trzeba też edukować. W tym roku ZDM otrzymał dodatkowe 20 mln zł na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Oprócz przebudowy dróg, mają na to wpływ m.in. właśnie takie kampanie.
- Straszne. Sama jestem kierowcą. Dociera więcej do człowieka jak to zobaczy - mówi mieszkanka stolicy.
W 2019 roku na stołecznych drogach zginęło 35 osób. Z roku na rok liczba osób, które zginęły w wypadkach sukcesywnie spada. Kampania potrwa przez najbliższy miesiąc. Grafiki i towarzyszące im hasła zostaną na miejskich autobusach do 20 lutego.