"Murem za Lussi". Mieszkańcy przeciwko likwidacji kultowego baru

Bar Lussi to miejsce, które przed Pałacem Kultury jest od ponad 30 lat i przez ten czas na stałe wrosło w warszawski koloryt. Otworzyli ją w 1991 roku państwo Rymbiewscy, a dziś interes prowadzi ich syn. Przez te wszystkie lata miejsce to zyskało sobie status kultowego, a jego popularność w ostatnim czasie jedynie rośnie. Drugą młodość budka z zapiekankami zawdzięcza w dużej mierze popularnemu youtuberowi Książulo, który na filmach wychwala bar. Fenomen tego miejsca urósł do tego stopnia, że turyści przyjeżdżali do stolicy specjalnie, by zjeść właśnie tam.

- Budka stoi bez zezwolenia, całkowicie nielegalnie. Naliczamy właścicielowi – jak w każdej takiej sytuacji - kary za nielegalne zajęcie pasa drogowego - przekazał eska.pl rzecznik ZDM Jakub Dybalski. Grzywny za bezprawne zajęcie pasa drogowego dla Lussi mają osiągać kwotę 73 tys. złotych rocznie.

Mieszkańcy organizują nieformalne protesty. "Murem za Lussi" i "Rave pod barem Lussi"

Bar jest na tyle lubiany (szczególnie przez młodych mieszkańców, którzy zachodzą do niego po nocnych imprezach), że w social mediach utworzono dwa wydarzenia: "Murem za Lussi" i "Rave pod barem Lussi". "Rave" ma odbyć się 9 marca w godz. 19-22, udział w nieformalnym proteście zadeklarowało ponad 12 tys. osób.

"Przyszedł czas, abyśmy stanęli w obronie Baru Lussi! Nie pozwólmy, aby nasze ulubione smaki zniknęły w przepaści zmieniającego się krajobrazu miasta. Przyłącz się do naszego protestu przeciwko tej niesprawiedliwej decyzji!" - czytamy.

Bar ma wynieść się z obecnej lokalizacji w marcu, jednak nie oznacza to, że Lussi całkowicie zniknie z krajobrazu stolicy. Bar ma nadal działać, tuż obok, w jednej z wieżyc dworca Warszawa Śródmieście.