Trudna sytuacja na Wiśle i nie tylko
Poziom poniżej minimum odnotowano też na stacji Warszawa-Nadwilanówka - 41 cm. Z danych IMGW wynika również, że na 16 stacjach hydrologicznych, na rzekach: Żylicy, Nysie Kłodzkiej, Kwisie, Pilicy, Prądniku, Krasnej, Dębosznicy, Kaczawie, Moszczenicy, Łososinie, Budzówce i Wiśle występuje poziom wody poniżej minimum okresowego.
Lokalnie w dwóch punktach w Polsce stan wody znajdował się w piątek powyżej stanu ostrzegawczego. W miejscowości Dziarny w woj. warmińsko-mazurskim na rzece Iławka odnotowano 135 cm, a w miejscowości Trzciniec w woj. mazowieckim na Wkrze - 280 cm.
Jak powiedział PAP profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, "w związku z dużym prawdopodobieństwem nowej fali upałów we wrześniu, może powrócić problem suszy oraz niskich stanów wody w rzekach - ten sam, który wystąpił we wrześniu 2024 roku".
Wisła oddaje historyczne znaleziska
Poziom Wisły jest obecnie na tyle niski, że do mediów coraz częściej docierają informacje o różnorakich znaleziskach, które wypoczywający nad wodą wyłowili z dna. W środę, 20 sierpnia przedstawiciele Muzeum Ziemi w Warszawie podzielili się w mediach społecznościowych naprawdę niesamowitą historią. Jak przekazali, w placówce odwiedził ich uczeń klasy piątej Marcel Wroński, który przywiózł ze sobą niezwykłe odkrycie. Chłopak natrafił bowiem w Wiśle na... część czaszki wymarłego przodka dzisiejszego żubra. Jeszcze w lipcu stołeczny konserwator zabytków informował, że spacerowicz wyłowił z rzeki w Warszawie średniowieczny miecz. Niedługo później Wisła oddała kolejny skarb - tym razem zabytkową szablę.
Nowa szkoła na warszawskim Mokotowie - zobacz zdjęcia:
