Grupa muzyków z orkiestry OSP Nadarzyn z podwarszawskiej miejscowości pojechała do Meksyku, by wziąć udział w Mictlán Festival de Bandas 2023 w Puebla, czyli ulicznej paradzie. Zatrzymali się oni w hotelu w kurorcie Acapulco na zachodzie kraju. W środę, gdy się tam znajdowali, w miasto uderzył niszczycielski huragan Otis. Wiatr wiał z prędkością 270 km na godzinę z porywami do 315 km na godzinę. Był to jeden z najsilniejszych huraganów kiedykolwiek odnotowanych w tym rejonie. Miasto w wielu miejscach zostało zrównane z ziemią. Na szczęście muzycy z Nadarzyna wyszli z tego cało, ich sytuacja nadal jest jednak trudna.
"Ze zdjęć z filmików, które przesłał mi syn, z tego co słyszeliśmy w tych urywanych rozmowach wynika, że oni przeszli piekło. To jest cud, że oni przeżyli, że 48 osób wyszło bez szwanku. Mają pod dostatkiem wody, ale posiłki hotel ma podawać tylko do dzisiaj" - mówi eska.pl Katarzyna Pasierbek, żona jednego z muzyków i matka innego.
Polacy uwięzieni w Acapulco
W pomoc muzykom zaangażował się również wójt Nadarzyna, który przekazał, że są oni cali i zdrowi, jednak ich sytuacja nadal jest trudna.
"W tej chwili 48 osób z orkiestry przebywa w Acapulco pod zniszczonym hotelem, z którego musieli się wyprowadzić. Przebywają w dwóch bungalowach, w których normalnie mieszka 14 osób. Mamy informację, że mają jedzenie tylko do dzisiaj. Staramy załatwić się szybko transport i wywieźć ich z Acapulco" - mówi Dariusz Zwoliński, Wójt Gminy Nadarzyn
W Acapulco jest bardzo niebezpiecznie
W mieście rozpoczęły się uliczne rozruchy i strzelaniny, a muzycy nie opuszczają bezpiecznej kryjówki do czasu dotarcia transportu.
"Martwimy się, ponieważ tam jest po prostu niebezpiecznie, szaleją jakieś szajki uzbrojone, w sklepach są powybijane szyby, to jeden wielki chaos. Na chwilę obecną jesteśmy pełni nadziei, że ten autokar jest w drodze i zabierze ich stamtąd. Są tylko dwa znaki zapytania: przejezdność dróg i bezpieczeństwo" - mówi eska.pl Dariusz Zwoliński, Wójt Gminy Nadarzyn
Autokar jest już w drodze po Polaków uwięzionych w Acapulco
Jak przekazała Katarzyna Pasierbek, autokar jest już w drodze po Polaków uwięzionych w Acapulco. Kilka godzin temu wyruszył w trasę i prawdopodobnie zabierze ich stamtąd jeszcze dziś. Jest on wyposażony w zapasy jedzenia i picia, ponieważ muzykom kończy się już żywność.
"Jedyna rzecz jest taka, jaka jest dla nich najważniejsza, to to, żeby autokar zabrał ich stamtąd dzień wcześniej. Mam informację, że autokar jest już w drodze. Wyjechał z Puebla ponad dwie godziny temu, a człowiek, z którym jestem w kontakcie, napisał mi, że będą jechali 6 godzin" - mówiła 27 października około godziny 14 Katarzyna Pasierbek.
Huragan Otis spustoszył Acapulco
W tej chwili do ewakuacji z Acapulco jest ponad 40 tys. turystów. Miasto jest całkowicie odcięte od świata i nie ma tam prądu. Komunikacja z Polakami tam przebywającymi jest bardzo utrudniona.
Liczba ofiar śmiertelnych huraganu Otis, który spustoszył południowo-zachodni Meksyk, w tym kurort Acapulco i jego okolice, wzrosła już do 30. Sytuacja w mieście jest dramatyczna, panuje tam chaos. Według ustaleń dziennika "Milenio" w popularnym wśród turystów mieście nie działa aktualnie ponad 95 proc. hoteli, obiektów handlowych oraz placówek rozrywki.
Współpraca: Michał Rawa
Mamy zdjęcia zrobione przez Polaków uwięzionych w Acapulco