Pani Kasia z MZA uratowała myszołowa
Do niefortunnego zderzenie doszło w Białobrzegach. Autobus jechał powoli, gdy w jego bok uderzył drapieżnik. Uderzenie było na tyle silne, że ptak upadł na jezdnię. Jak przekazał rzecznik MZA, za kierownicą autobusu siedziała pani Kasia, która zabrała oszołomionego ptaka z jezdni i zawiozła na pętlę.
Tam kierowca tzw. transportowy przejął myszołowa i ma go zawieźć do Ptasiego Azylu. - To nie pierwszy raz, kiedy pani Kasia ratuje ranne zwierzęta. Pomagała już jerzykom, nietoperzom, a ostatnio nawet kwiczołowi - powiedział Stawicki.
Myszołów jest w Polsce najliczniejszym ptakiem drapieżnym. Szacuje się, że w naszym kraju ma gniazda 40 tyś. par. Ptaki te są średniej wielkości drapieżnikami, rozpiętość ich skrzydeł może wynosić do 130 cm.
Nietoperze w Warszawie - zobacz zdjęcia: