Hulajnoga elektryczna przeznaczone są dla jednej osoby i nie wolno korzystać z niej pod wpływem alkoholu - tyle mówią przepisy, o respektowanie których apelują zarówno policja, jak i firmy oferujące sprzęt na minuty. W praktyce na ulicach panuje hulajnogowa anarchia, szczególnie dająca o sobie znać późnym wieczorem.
Na hulajnodze po alkoholu
Tylko jednej nocy policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego nałożyli na Muranowie cztery mandaty na osoby jeżdżące hulajnogami pod wpływem alkoholu. Jak relacjonują funkcjonariusze, na Nowolipkach i ul. Bonifraterskiej zauważyli w sumie czterech młodych mężczyzn jadących "w dość niepewny sposób".
Wywiadowcy postanowili sprawdzić, co jest tego powodem i szybko okazało się, że wszyscy kierujący są po spożyciu alkoholu. Wszyscy wylegitymowani mieli po 20-21 lat a badanie wykazało po pół promila. Mężczyźni zapłacą mandaty na łączną kwotę około 10 tys. zł.