Narodowe Święto Niepodległości 2025 - oficjalnie obchody
We wtorek w południe najważniejsi urzędnicy państwowi wzięli udział w centralnych obchodach rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na uroczystości pojawili się m.in. prezydent Karol Nawrocki i jego małżonka Marta Nawrocka, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, a także wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wraz z przedstawicielami Sejmu i Senatu, innych resortów, sądów, wojska i służb.
Podczas obchodów prezydent wręczył nominacje generalskie oficerom Wojska Polskiego i innych służb. W ceremonii udział wziął także Władysław Kosiniak-Kamysz, w przypadku awansów w wojsku, oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński, w przypadku podległych jemu służb. Wśród awansowanych na stopień generała dywizji znaleźli się m.in. dowódca WOT gen. Krzysztof Stańczyk, szef Agencji Uzbrojenia zajmującej się zakupami sprzętu dla wojska gen. Artur Kuptel, dowódca powstającej 8. Dywizji Piechoty Armii Krajowej gen. Krzysztof Knut i dowódca Centrum Operacji Powietrznych odpowiedzialnego za codzienną ochronę polskiej przestrzeni powietrznej Grzegorz Ślusarz. Na stopień wiceadmirała Wojska Polskiego został mianowany Zastępca Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych Piotr Nieć.
Nominacje na pierwszy stopień generalski - generała brygady - otrzymali natomiast: Dowódca 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej Mieczysław Gurgielewicz, Zastępca Szefa Zarządu Inżynierii Wojskowej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych Mariusz Ochalski, a także Szef Zarządu Planowania Rzeczowego - P8 w Sztabie Generalnym Jarosław Rybak, zastępca Dowódcy WOT Marcin Siudziński oraz Szef Zarządu Lotnictwa Śmigłowcowego - Zastępca Inspektora Sił Powietrznych Dowództwa Generalnego Krzysztof Zwoliński.
Na stopień nadinspektora Policji mianowany został Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie Artur Bednarek. Na stopień generała brygady Straży Granicznej mianowany został Komendant Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej Daniel Wojtaszkiewicz. Na stopień nadbrygadiera Państwowej Straży Pożarnej mianowany został Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej Jacek Niewęgłowski.
Wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego
Podczas oficjalnego wystąpienia prezydent powiedział m.in., że "żołnierze i funkcjonariusze to świętość". - Nawet jeśli jacyś celebryci obrażają polski mundur, używając słów, które nie powinny padać w przestrzeni publicznej, szczególnie do polskiego żołnierza. Jeśli nawet polski sąd nie jest w stanie zareagować na to zgodnie z polską racją stanu, to ja jako prezydent Polski w imieniu narodu, który tu jest, chcę wam powiedzieć, że polscy żołnierze i funkcjonariusze to świętość - podkreślił.
Prezydent pogratulował też generałom awansów i dziękował im za ich codzienną służbę na rzecz bezpieczeństwa kraju; podziękował też szefom MON i MSWiA za to, że w kwestii ustaleń nominacji generalskich "wygrało państwo". Nawiązując do rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, prezydent podkreślił, że choć ojcowie niepodległości zasadniczo różnili się od siebie w swoich poglądach, to nie zawiedli "pięciu pokoleń, które pracowały na wolną i niepodległą Polskę" - pięciu pokoleń żyjących pod zaborami, gotowych - jak dodał - do walki powstańczej i insurekcyjnej oraz "ciężkiej pozytywistycznej pracy".
Nawrocki przyznał, że choć scena polityczna II Rzeczpospolitej była mocno skonfliktowana, to jednak "nigdy nie oddała tego, czego potrzebuje cała narodowa wspólnota - swoich marzeń i ambicji - Centralnego Okręgu Przemysłowego, portu w Gdyni, polskiej złotówki, która była, jest i będzie symbolem polskiej suwerenności". - Patrząc na ponad tysiąc lat polskiej historii i wielkie dzieło ojców polskiej niepodległości, pytam więc, gdzie jest nasze jestestwo, nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty Rzeczpospolitej i czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji - powiedział prezydent.
Podkreślił także, że to "nie jest nasze, to niepolskie". - Prezydent Polski nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu - zadeklarował. Wskazał, że mówi to jako zwolennik Polski w Unii Europejskiej. - Ale mówiący: przede wszystkim Polska, przede wszystkim Polacy - oświadczył. Stwierdził jednocześnie, że "widzimy, że część polskich polityków gotowa jest do tego, by po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom, Unii Europejskiej". - Ta krew, poświęcenie, ta praca są po to, żebyśmy dziś rozumieli, że Polska jest wolna i niepodległa, i nie jest już kolonią - powiedział.
Nawrocki wskazał na doświadczoną walkami o granice i z bolszewikami II Rzeczpospolitą. - My, współcześni Polacy, żyjący w niewspółmiernie lepszych czasach, chcemy powiedzieć tym z 11 listopada 1918 r., że nie stać nas na nasze marzenia, na Centralny Port Komunikacyjny, na polską żeglugę śródlądową, nie stać nas na rozwój polskich portów, polskiego atomu, nie stać nas na Centrum Technologii Przełomowych? - pytał prezydent. Wskazał, że Polacy chcą móc dostać się do lekarza, zostać wyleczeni, taniej płacić za prąd i za artykuły spożywcze. - Nasza niepodległość, wolność i solidarność to także sprawiedliwość społeczna i tego jako prezydent w obliczu dzisiejszego święta zamierzam się domagać - oświadczył.
- Stajemy przed wielką odpowiedzialnością, wiedząc, że w XX w. Polska niepodległą i suwerenną była tylko 31 lat, a 69 lat była albo pod zaborami, albo pod straszną okupacją, albo była sowiecką kolonią po 1945 r. Co my dziś zrobimy dla polskiej wolności i suwerenności w XXI w.? Czy wypełnimy te przyrzeczenia wobec polskiej suwerenności i niepodległości, i czy wiek XXI będzie wiekiem, w którym całe sto lat będziemy wolni i niepodlegli? - zapytał Nawrocki.
Prezydent podkreślił także znaczenie wykorzystywania szans, jakie stoją przed Polską - w tym kontekście wskazał na awans Polski w gospodarczych rankingach i sformułowane przez prezydenta USA Donalda Trumpa zaproszenie dla Polski na szczyt G20, a także obecność wojsk amerykańskich w Polsce i możliwości rozwoju w energetyce w regionie "razem z naszymi amerykańskimi partnerami". - Ale jeżeli będziemy dewastować finanse publiczne i tworzyć szopki i teatry polityczne, zamiast zająć realną pracą dla Rzeczpospolitej, to może tej wolności i suwerenności nie będzie - dodał.
Wystąpienie wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza
Wystąpienie wygłosił też Władysław Kosiniak-Kamysz. - Kochani rodacy, mamy 215 tys. żołnierzy, kolejni wstępują. A przez ostatnie kilka dni, od 6 listopada, do dobrowolnych szkoleń obronnych zapisało się 15 tys. z nas. To jest praktyczny, codzienny patriotyzm. To jest służba ojczyźnie, to jest jej oddanie - powiedział. Szef MON dodał, że "do edukacji z wojskiem przystąpiło już 200 tys. młodych ludzi, a 300 tys. będzie przeszkolonych w najbliższym czasie".
Kosiniak-Kamysz przypomniał też o toczącej się na Ukrainie wojnie. Jak podkreślił, Ukraińcy walczą też o to, "byśmy także my żyli w bezpiecznym kraju, w Europie, która nie jest cała od początku do końca ogarnięta wojną". Podkreślił, że dlatego należy Ukraińcom pomagać i ich wspierać ze względów humanitarnych, ale także dla realizacji polskiego interesu. - Gdy dochodziło do rozbiorów, to z każdej strony, i z zachodu, i od wschodu. Dzisiaj na zachodzie są nasi sojusznicy, nasi przyjaciele w Unii Europejskiej i NATO. Niezmiennie zagrażają polskiemu bezpieczeństwu ci, którzy są na wschodzie, którzy niosą pożogę i patoideologię śmierci - podkreślił szef MON.
Minister obrony nawiązał także do gwizdów i buczeń, które dało się słyszeć ze strony części zgromadzonych na placu Piłsudskiego podczas jego wystąpienia czy podczas wręczania nominacji generalskich z udziałem jego i ministra Kierwińskiego. - Krzyk i gwizd nie dały wolność. To praca, modlitwa w sanktuariach... - mówił Kosiniak-Kamysz.