Nie żyje 19-letnia kobieta. Dachowała, po chwili wjechał w nią samochód

Wypadek w powiecie wołomińskim. Dramatyczny splot okoliczności, nie żyje młoda kobieta

Do wypadku doszło w sobotni poranek (25 listopada) na łuku drogi na trasie Zabraniec - Krubki-Górki w powiecie wołomińskim w woj. mazowieckim. Z relacji świadków i ustaleń mediów wynika, że 19-letnia kierująca mazdą wypadła z drogi i dachowała. O własnych siłach wyszła z pojazdu na drogę, by wezwać pomoc. Po chwili doszło do kolejnego wypadku - w kobietę wjechał kierujący toyotą, który również dachował. Mężczyzna reanimował kobietę, która została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła.

Wiadomo, że kierowca toyoty był trzeźwy. Droga, do której doszło do wypadku, jest określana przez mieszkańców jako niebezpieczna, już wcześniej miało tam dochodzić do niebezpiecznych zdarzeń.

Śmierć kobiety poruszyła lokalną społeczność, w tym I LO PUL w Wołominie. "Całej naszej społeczności dzisiaj pękły serca. Natalia dopiero co widzieliśmy się na maturze, dopiero rozpoczynałaś swoje marzenia na studiach... Z przykrością informujemy, że w dniu dzisiejszym odeszła od nas nasza Absolwentka Natalia Jeznach. Jest nam wszystkim bardzo ciężko. Ogromne wyrazy współczucia dla całej rodziny" - napisano w mediach społecznościowych.

19-latka była studentką warszawskiej Akademii Sztuki Wojennej.