Ogłoś się anonimowo. Informatycy z Warszawy tworzą wyjątkową aplikację

2021-01-13 21:42

Znalazłem kartę miejską, zgubiłam klucze, potrzebuję kogoś kto wyprowadzi mojego psa - już teraz grupy sąsiedzkie lub osiedlowe na portalach społecznościowych huczą od takich ogłoszeń. Alternatywą ma być aplikacja Megaphone, która zapewni autorom ogłoszenia anonimowość.

Zdjęcie poglądowe

i

Autor: Hawksky/ Pixabay.com
Szok! Janusz Chabior znów ma włosy. Zadziwiająca przemiana aktora

Grupy w mediach społecznościowych nie dają anonimowości

Zaletą aplikacji ma być to, że będzie pod ręką gdziekolwiek jesteśmy - Do takiej grupy (np. na Facebooku - przyp. red.) trzeba się zapisać. Jak jestem na plaży to przecież nie będę się zapisywać w danym momencie do grupy plażowiczów we Władysławowie - mówi Piotr Daniszewski, jeden z pomysłodawców aplikacji Megaphone. Dodatkowo dołączenie do takiej grupy na portalu społecznościowym nigdy nie pozostawaia nas anonimowymi - Ktoś potem szukając pełnej informacji o mnie może prześledzić wszystko, co się działo i mieć całą moją historię, gdzie bywam i o której godzinie. To jest bardzo przydatne dla złodziei.

Aplikacja wysyła wiadomości na niewielkiej odległości - maksymalnie 2 km. To służy do wiadomości typu "coś znaleziono, mam jakiś problem, potrzebuję pomocy".Samo słowo "megafon" oznacza nagłośnienie czego, co dotrze do najbliższych nam osób. - Przecież kogoś oddalonego od nas o 20 km nie interesuje, że coś zgubiliśmy bądź znaleźliśmy - zaznacza Piotr Daniszewski.

Jeden warunek dla użytkowników

Z aplikacji możemy korzystać w miejscu, gdzie aktualnie jesteśmy, ale też w którym bywamy, choć nie w danym momencie. - Możemy zadecydować, że np. zawsze chciałbym dostawać powiadomienia z okolic mojego domu, bo jak jestem w pracy to chciałbym wiedzieć, co się dzieje w okolicy.

Możemy też wyznaczyć powiadomienia z okolic trasy, którą pokonujemy samochodem - Może na przykład zgubiłem jakąś część od samochodu, być może ktoś miał wypadek i szuka kierowcy, który to widział, a ja to widziałem - mówi Daniszewski. Użytkownicy nie będą mogli za to odbierać i nadawać informacji z miejsc, w których nigdy nie byli. Zdjęcia, dyskusja, rozmowa jeden na jeden - w takie funkcje będzie wyposażona aplikacja. Jeszcze nie wiadomo, czy użytkownicy będą mieli na ekranie wyświetlaną ikonkę, czy będą otrzymywali wiadomości typu push. Jest jeden warunek. Zawsze musimy podać lokalizację, w której się znajdujemy. To jedyne dane, jakie zbiera o nas aplikacja. Na ich podstawie wyświetlane nam będą reklamy miejsc czy usług, które są w pobliżu. To jedyna forma zarobku dla twórców aplikacji, bo jej użytkownicy będą mogli z niej korzystać za darmo.

Autorzy aplikacji pracują nad tym, aby na system Android można było ją pobrać jeszcze w tym roku. Jeśli chcecie przyspieszyć ten proces - możecie dołożyć się do zrzutki.

QUIZ. Te marki kocha cały świat. Nie zgadniesz, które pochodzą z Polski
Pytanie 1 z 11
Słynne wafelki z naszego kraju to: