"Sytuacja z wyjazdem z Łomianek wciąż jest zła! Tysiące kierowców nie mogą dojechać do pracy, na studia, do szkół. Tworzymy aglomerację, jeden organizm, który jest od siebie wzajemnie zależny i potrzebuje gmin z obwarzanka do harmonijnego funkcjonowania" - tymi słowami rozpoczął swój wpis z 3 listopada Tomasz Dąbrowski.
Burmistrz Łomianek chce spotkania z Rafałem Trzaskowskim
Do posta dołączył treść pisma, które skierował do Rafała Trzaskowskiego. W liście burmistrz podziękował za odpowiedź na wcześniejszą korespondencję dotyczącą możliwości wydłużenia czasu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Pułkowej i Wóycickiego. "Doceniam zaangażowanie Pana i służb miejskich w analizę tej kwestii oraz otwartość na dialog w sprawach dotyczących bezpieczeństwa i organizacji ruchu na styku naszych gmin" - dodał.
Przypomnijmy, że w połowie października Dąbrowski pokazał na Facebooku pismo, które otrzymał od p.o. zastępcy dyrektora Biura Zarządzania Ruchem Drogowym Urzędu m.st. Warszawy. Marcin Olszewski przekazał w nim, że "cykle pracy sygnalizacji na skrzyżowaniach z ulicami poprzecznymi Pułkowej, w tym z ul. Wóycickiego, mają maksymalną stosowaną długość".
W dalszej części pisma z końcówki października burmistrz wyraził więc "głębokie zaniepokojenie obecną sytuacją". "Ostatnie dni były dla Łomianek nie tylko trudne, ale wręcz katastrofalne pod względem natężenia ruchu. Obecne ustawienie sygnalizacji świetlnej praktycznie sparaliżowało główne ciągi komunikacyjne miasta, powodując wielogodzinne zatory, utrudnienia w funkcjonowaniu transportu publicznego oraz znaczne opóźnienia w ruchu służb ratunkowych" - dodał. Zaapelował przy tym do Rafała Trzaskowskiego o pilne spotkanie, podczas którego chciałby przedstawić swoje propozycje rozwiązania problemu.
Jakie pomysły na poradzenie sobie z opisaną sytuacją mają władze Łomianek? W grze jest nie tylko regulacja świateł, ale również powracający temat budowy buspasa. Choć zdaniem mieszkańców rozwiązanie to jest bardzo potrzebne, prace nad wcieleniem planów w życie ciągną się od lat. Wymagają bowiem nie tylko środków finansowych, ale i współpracy między Łomiankami i Warszawą oraz woli po obu stronach. Przypomnijmy, że w 2023 r. została nawet podpisana umowa na opracowanie wielowariantowej koncepcji buspasa. Choć zadanie to zostało już wykonane, konkretne decyzje dot. budowy nadal nie zapadły. Wciąż trwają analizy, rozmowy. Według pierwszej koncepcji buspas miałby zostać wydzielony z obecnych pasów ruchu, według drugiej - powstałby dodatkowy pas.
- Przeprowadziliśmy analizę, przeprowadziliśmy także badania dotyczące ruchu, z których wynika, że w nadchodzących latach liczba pasażerów i kierowców, chcących dostać się do Warszawy, bardzo gwałtownie wzrośnie ze względu na dynamiczne tempo urbanizacji naszego rejonu. Dlatego też budowa tego buspasa jest jedną z kluczowych inwestycji. Przychylamy się do tej drugiej opcji, do wariantu polegającego na dobudowaniu trzeciego pasa, który byłby buspasem i oczywiście jesteśmy chętni do realizacji, ale żeby było to możliwe, potrzebujemy także wsparcia m.st. Warszawy - przekazała na początku tego roku w rozmowie z reporterem Radia ESKA Karolina Jakobsche z Urzędu Miejskiego w Łomiankach.
Nowy wiadukt w Rembertowie otwarty - zobacz zdjęcia: