Fakt przekazania akt ws. Kamińskiego i Wąsika do Kancelarii Prezydenta wprost sugerował, że to właśnie tej kwestii będzie dotyczyło zaplanowane na 17:30 oświadczenie Andrzeja Dudy. Świadczyły o tym również nieoficjalne informacje, do których dotarła redakcja Onetu.
Według ustaleń dziennikarzy prezydent planował od razu zapoznać się z otrzymanymi dokumentami. Co ciekawe, Onet informował jednocześnie, że "akty łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika są w zasadzie gotowe i leżą na biurku prezydenta, czekając na jego podpis". Pośpiech miał służyć jak najszybszemu wypuszczeniu polityków na wolność.
Jeszcze przed wyjściem do mediów Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z żonami zatrzymanych polityków - Barbarą Kamińską i Romualdą Wąsik. Obie panie pojawiły się również na samej konferencji prasowej.
Oświadczenie Andrzeja Dudy ws. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
W oświadczeniu prezydent przypomniał historię Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wprost nazwał Mariusza Kamińskiego "człowiekiem prawym", czego mają dowodzić właśnie działania CBA. Andrzej Duda po raz kolejny zaznaczył, że gdy objął urząd, nie mógł pogodzić się z ukaraniem ludzi, którzy walczyli z korupcją, dlatego też wydał akt ułaskawienia.
- Dla mnie zawsze, od 2015 r., panowie byli ułaskawieni ze wszystkimi tego normalnymi konsekwencjami. Niestety sądy to zakwestionowały - stwierdził, wspominając zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz podjęty przez nich strajk głodowy.
- Wciąż stoję na stanowisku, że panowie są ułaskawieni i że ułaskawienie z 2015 r. było skuteczne. Niemniej biorąc pod uwagę niepokoje społeczne, które pojawiły się w związku z zamknięciem panów ministrów do więzienia, zdecydowałem się na wniosek małżonek panów ministrów wszcząć postępowanie ułaskawieniowe. Zostało ono w całości przeprowadzone - dodał.
- Opinia Prokuratora Generalnego dzisiaj, po prawie dwóch tygodniach, została do mnie dostarczona. Ubolewam nad tym, że mimo moich apeli i wprost wyartykułowanych pisemnie wniosków, Prokurator Generalny nie zastosował normy z art. 568 Kpk - uprawnienia, które ma do tego, aby zawiesić wykonywanie kary - powiedział prezydent.
Podkreślił, że Prokurator Generalny mógł zwolnić Wąsika i Kamińskiego z zakładów karnych do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego ze względów humanitarnych i ze względu na zapewnienie spokoju społecznego.
- Mimo moich apeli, mimo coraz trudniejszej sytuacji zdrowotnej w jakiej znalazł się pan minister Mariusz Kamiński, mimo trwającego strajku głodowego, mimo hospitalizacji pana ministra Mariusza Kamińskiego, Adam Bodnar tego nie zrobił. Ubolewam nad tym, panie ministrze. Z ludzkiego punktu widzenia jest to dla mnie niezrozumiałe, że nie umiał się pan zachować jako były Rzecznik Praw Obywatelskich i człowiek, który przez lata pracował w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Ubolewam, że nie było pana stać na ten ludzki gest - powiedział prezydent.
Ostatecznie Andrzej Duda przekazał, że przeanalizował otrzymane w sprawie akta, a postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. - Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. [...] Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta RP i natychmiastowe zwolnienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z zakładu karnego - zaznaczył.
Scena WOŚP powstaje na błoniach PGE Narodowego - zobacz zdjęcia: