straż miejska

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS

Pijany zwrócił uwagę strażników. Sprawdzenie jego tożsamości przyniosło zaskakujący efekt

2023-01-09 19:33

5 stycznia straż miejska interweniowała na Dworcu Zachodnim wobec pijanego mężczyzny, który zaczepiał pasażerów i wszczynał awantury. Jak się wkrótce okazało, 35-latek był poszukiwany do odbycia kary więzienia.

- Dochodziła godzina 20:00, gdy strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie od ochrony Dworca Zachodniego o nietrzeźwym młodym mężczyźnie, który zakłócał spokój i porządek. Kilka minut później w poczekalni dworca zastali mężczyznę i pracowników ochrony - przekazali funkcjonariusze.

Czytaj również: Opiekują się kotami, ktoś włamał się i zrujnował wszystko. "Nawet karma została zabrana"

Jak się okazało, mężczyzna awanturował się. Zaczepiał też obcych sobie pasażerów. Jako że był wyraźnie pijany i nie chciał stosować się do poleceń strażników, obezwładniono go.

Poszukiwany agresją zwrócił uwagę strażników

- Podczas próby ustalenia jego danych okazało się, że nie ma przy sobie dokumentów. Mężczyzna został przez strażników przewieziony do pobliskiej komendy rejonowej. Tam policjanci ustalili, że jest to 35-letni mieszkaniec jednej z miejscowości w okolicach Białegostoku - dodano.

Nie byłoby w tym zapewne niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż... ciążył na nim prawomocny wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Przez nadużywanie alkoholu i agresję wpadł więc w ręce funkcjonariuszy niejako na własne życzenie.

Podpalił biletomat w centrum Warszawy. Rzucił w maszynę koktajlem Mołotowa