Około godz. 19:20 patrolujący ul. Pory wywiadowcy z mokotowskiej komendy zauważyli mężczyznę kierującego rowerem Veturilo. Ponieważ w okresie letnim są one wyjątkowo często kradzione, policjanci postanowili skontrolować 55-latka. Okazało się, że trafili w dziesiątkę.
Znikają rowery Veturilo
Legitymowany mężczyzna powiedział, że jednoślad, którym kierował, znalazł przy ul. Pory koło toru łyżwiarskiego Stegny. Stał oparty na nóżce. Nie pobierał go ze stacji dokującej.
Po sprawdzeniu na infolinii okazało się, że rower figuruje w systemie jako "utracony" od kilkunastu dni. Policjanci zaczęli podejrzewać kradzież i postanowili zatrzymać 55-latka. Funkcjonariusze zabezpieczyli rower, a podejrzanego mężczyznę umieścili w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które może zostać skazany na pięć lat pozbawienia wolności.