W świecie nękanym przez koronawirusa i kolejne afery, wszyscy życzylibyśmy sobie tylko takich newsów! Komenda Rejonowa Policji V dla Bielan i Żoliborza informuje o akcji, jaką przeprowadzili mundurowi z Bielan - funkcjonariusze zostali wezwani do ratowania małego kotka! Na pochwałę zasługują też mieszkańcy, którzy zainteresowali się losem kotka i zaalarmowali komendę. Dzięki szybkiej reakcji, udało się uratować życie zwierzątka. Maluch nie tylko został wyciągnięty z wielkiej opresji, ale też znalazł nowy dom u jednego z policjantów. W jakie tarapaty wpadł kotek i jak przebiegła akcja ratunkowa? O tym w dalszej części artykułu.
Polecany artykuł:
Kotek utknął pod maską auta
Dla bielańskich policjantów miał to być zwykły dzień pracy. Wszystko odmieniło zgłoszenie, które około 14:00 wpłynęło na komendę - pod maską samochodu zaparkowanego przy jednej z ulic na terenie dzielnicy utknął mały kotek! Policjanci nie zwlekając ruszyli na miejsce.
Właścicielka samochodu, która dowiedziała się o losie kotka, czekała już na mundurowych. Policjanci przystąpili do akcji i szybko udało im się uratować malca o czarnym futerku. Wraz z nimi pojechał do budynku Wydziału Prewencji Komendy Rejonowej Policji Warszawa V, skąd miał go zabrać do schroniska Eko Patrol Straży Miejskiej. Do schroniska jednak nie trafił gdyż... znalazł dom u jednego z policjantów! Losem zwierzęcia zainteresował się dyżurny z bielańskiej komendy, sierż. szt. Adam Kawiecki. Funkcjonariusz zdążył już nadać imię dla nowego członka rodziny - Luna. Kociątku życzymy wszystkiego najlepszego, a policjantom wyłącznie takich interwencji.
Źródło: zoliborz.policja.waw.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!