Sierż. szt. Patryk Domarecki z otwockiej komendy przekazał, że policjanci zajmujący się zwalczeniem przestępczości narkotykowej dowiedzieli się o grupie osób skupionej wokół tzw. szamana, urządzającej narkotyczne spotkania, podczas których grupowo zażywany jest wywar ayahuasca, a uczestnicy doznają przy tym narkotycznych uniesień.
Mundurowi odkryli, że mężczyzną mającym prowadzić ceremonię spożywania niebezpiecznego wywaru jest 65-letni obywatel Stanów Zjednoczonych, który przyleciał do Polski. Udało im się też uzyskać dokładny adres w powiecie mińskim, gdzie miała odbywać się ceremonia.
"Szaman" w rękach policjantów z Otwocka
Funkcjonariusze wkroczyli do budynku, w którym byli "szaman", organizatorzy spotkania i ponad 40 skupionych wokół nich uczestników, którzy mieli zażywać narkotyczny wywar. Zatrzymano cztery osoby podejrzane o uczestnictwo w organizowaniu przestępczego procederu. Byli to 65-letni obywatel Stanów zjednoczonych, jego 48-letnia żona i właściciele budynku, w którym odbywała się ceremonia - 35-letnia kobieta i 38-letni mężczyzna.
Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli łącznie blisko 40 kg nielegalnych substancji zawierających DMT i harminę, z których sporządza się wywar, oraz 6,5 l gotowego wywaru ayahuasca. Na miejscu pracował również policyjny pies z Komendy Stołecznej Policji, szkolony do tropienia narkotyków.
W prokuraturze wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających. Grozi im kara do 12 lat więzienia.
Prokurator zawnioskował do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanych najsurowszego ze środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd postanowił zastosować areszt wobec trójki zatrzymanych, a 48-letnią żonę organizatora objął policyjnym dozorem połączonym z zakazem opuszczania kraju.