Przemysław Wipler okradziony na 300 tys. zł
Do zdarzenia doszło w 2024 roku. - Stałem się, pośrednio, ofiarą phishingu. Oszukano bliską mi osobę i okradziono mnie na ponad 300 tys. zł - wyznał Przemysław Wipler w Kanale Zero. - Oszukano moją mamę, która była księgową, miała dostęp do konta. Wyjechałem na wczasy, a ludzie podający się za mnie prowadzili z nią korespondencję - wyjaśnił. Oszuści przejęli ponad 300 tys. zł, których do dziś nie udało się odzyskać.
- Szybko i sprawnie zadziała policja, zabezpieczono środki, trwa postępowanie - przyznał.
Wipler zaapelował do wszystkich, by byli czujni i ostrożni: - Ktokolwiek do was dzwoni - słyszycie mamę, córkę, brata, męża - i próbuje was namówić do dziwnych rozporządzeń w czasie sztucznej inteligencji, gdy głos jest podrabaiany - rozłączcie się i oddzwońcie do tej osoby.
Przemysław Wipler, kim jest, majątek
Przemysław Wipler jest jednym z najbogatszych posłów. Z jego oświadczenia majątkowego z 2024 roku wynika, że zgromadził 1,6 mln zł oraz 15 tys. euro w gotówce, jest współwłaścicielem (wraz z żoną) 300-metrowego domu o wartości 4,5 mln zł, dwóch mieszkań, każde o wartości ponad 1,7 mln zł oraz gruntu o wartości ponad 2,3 mln zł. Ponadto Wipler jest właścicielem dwóch Audi Q7 z 2017 roku, a także roweru o wartości ponad 10 tys. zł oraz kilku drogich zegarków i obrazów.
Wipler wyjaśnił w oświadczeniu, że prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pod nazwą Wipler Doradztwo, z tego tytułu osiągnął przychód w wysokości 2,8 mln zł (dochód 198 tys. zł) i przychód z wynajmu mieszkań wyniósł w 2023 roku 55 tys. zł. "Dochody z tytułu udziału w zyskach oraz wynagrodzenia z tytułu komplementariusza spółki: dochód: 1 080 010, 48 zł" - czytamy w oświadczeniu. 25 września 2024 r. Wipler złożył korektę oświadczenia, wyjaśniając, że na jego osobistym rachunku maklerskim znajduje się 5,2 mln akcji spółki Figene Capital S.A., które przekazał na rzecz Fundacji Rodzinnej RW.
Przemysław Wipler to poseł Konfederacji. W przeszłości był posłem PiS. Pracował m.in. w Ministerstwie Gospodarki i firmach zajmujących się doradztwem podatkowym, współtworzył kilka projektów społecznych i politycznych, m.in. Stowarzyszenie KoLiber i Polskę Razem Jarosława Gowina, ubiegał się o urząd prezydenta Warszawy. Jest żonaty, ma trzy córki i dwóch synów.
Czym jest phishing?
Phishing to, jak wyjaśniono na gov.pl, jeden z najpopularniejszych typów ataków opartych o wiadomości e-mail lub SMS. Wykorzystuje inżynierię społeczną, czyli technikę polegającą na tym, że przestępcy internetowi próbują oszukać ofiarę i spowodować, aby podjęła działanie zgodnie z ich zamierzeniami. Cyberprzestępcy podszywając się m.in. pod firmy kurierskie, urzędy administracji, operatorów telekomunikacyjnych, czy nawet znajomych, starają się wyłudzić dane do logowania np. do kont bankowych lub używanych kont społecznościowych, czy systemów biznesowych. Nazwa phishing budzi dźwiękowe skojarzenia z fishingiem – czyli łowieniem ryb. Przestępcy, podobnie jak wędkarze, stosują bowiem odpowiednio przygotowaną "przynętę". Do tego wykorzystują najczęściej sfałszowane e-maile i SMS-y. Coraz częściej oszuści działają także za pośrednictwem komunikatorów i portali społecznościowych (np. poprzez "metodę na BLIKa").
Wiadomości phishingowe są tak przygotowywane przez cyberprzestępców, aby wyglądały na autentyczne, ale w rzeczywistości są fałszywe. Mogą próbować skłaniać do ujawnienia poufnych informacji, zawierać link do strony internetowej rozprzestrzeniającej szkodliwe oprogramowanie (często przestępcy używają podobnych do autentycznych nazw witryn) lub mieć zainfekowany załącznik.
Szczególnym rodzajem phishingu – zdecydowanie bardziej niebezpiecznym – jest tzw. spear-phishing, czyli ukierunkowany na konkretnego adresata atak, mający na celu wywarcie określonego wpływu lub wymuszenie działania w stosunku do odbiorcy. Przestępcy mogą podszywać się np. pod partnerów biznesowych, a wiadomość może być spersonalizowana, tzn. bezpośrednio odwoływać się do relacji czy sytuacji z przeszłości. Taki typ ataku jest często poprzedzony dokładnym rozpoznaniem przez atakującego danej osoby czy firmy, urzędu lub dostępnych informacji w mediach społecznościowych.
Jak się chronić? Należy zachować czujność, nie otwierać podejrzanych linków czy niespodziewanych wiadomości mailowych. Jeśli znajomi lub rodzina proszę i pilny przelew, należy się z nimi ponownie skontaktować, najlepiej telefonicznie lub bezpośrednio.
Przemysław Wipler, zdjęcia: