Pożar hali w Mińsku Mazowieckim. Najnowsze informacje 14.07.2025

2025-07-14 11:08

Jak przekazała Państwowa Straż Pożarna, pożar hali produkcyjno-magazynowej w Mińsku Mazowieckim został opanowany. W niedzielę wieczorem ogień objął budynek o powierzchni ponad 4 tys. metrów kwadratowych, w którym produkowano opakowania z tworzyw sztucznych. Na miejscu wciąż pracują służby.

  • W Mińsku Mazowieckim wybuchł gigantyczny pożar hali produkcyjno-magazynowej, gdzie składowano folie i opakowania z tworzyw sztucznych.
  • Z żywiołem walczyło blisko 280 strażaków i 60 zastępów straży pożarnej, a akcję utrudniała zawalona konstrukcja budynku.
  • Mimo opanowania ognia, przyczyny pożaru pozostają nieznane, a policja prowadzi intensywne dochodzenie – zobacz efektowne zdjęcia strażaków z nocnej akcji

Mińsk Mazowiecki: 60 zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem

W niedzielę wieczorem, o godzinie 19:35, służby otrzymały zgłoszenie o pożarze hali produkcyjno-magazynowej przy ul. Stankowizna w Mińsku Mazowieckim. W budynku o powierzchni ponad 4 tys. metrów kwadratowych, gdzie produkowano i składowano folie oraz opakowania z tworzyw sztucznych, ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie. Jak poinformowała PAP oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mińsku, Paula Antolak, wszystkie osoby przebywające w hali zostały ewakuowane.

W kulminacyjnym momencie z żywiołem walczyło blisko 280 strażaków i 60 zastępów straży pożarnej. Akcję gaśniczą utrudniała specyfika budynku. Jak przekazywał podczas niedzielnego briefingu zastępca Komendanta Głównego PSP, nadbryg. Józef Galica, zniszczona konstrukcja i powyginane pod wpływem temperatury metalowe elementy uniemożliwiały bezpieczne dotarcie do wnętrza hali. Dodatkowo dach budynku zapadł się do środka.

Ostatecznie jednak strażakom udało się uporać z ogniem, który został opanowany w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Warszawa Radio ESKA Google News

Trwa ustalanie przyczyn pożaru. Policja zabezpiecza dowody

Mimo opanowania ognia, działania na miejscu wciąż trwają. Rzecznik PSP, st. bryg. Karol Kierzkowski, poinformował w poniedziałek rano, że strażacy prowadzą dogaszanie i niezbędne prace rozbiórkowe. Na miejscu pozostaje 16 pojazdów i 50 strażaków. Równolegle swoje czynności rozpoczęła policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren przyległy do pogorzeliska i kierują ruchem.

Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, na razie nie udało się ustalić przyczyny zaprószenia ognia. „Przesłuchujemy także świadków i zabezpieczamy nagrania z kamer monitoringów. To jeden z elementów czynności procesowych, mających na celu ustalenie przyczyn pożaru. Jak tylko pozwolą na to względy bezpieczeństwa, rozpoczną się czynności oględzinowe pogorzeliska” – czytamy w komunikacie policji.

Alert RCB dla mieszkańców Mińska

Ze względu na skalę pożaru i gęsty dym, który unosił się nad miastem, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla mieszkańców Mińska Mazowieckiego i okolic. W komunikacie apelowano o profilaktyczne zamknięcie okien i unikanie przebywania na zewnątrz w pobliżu miejsca akcji. Na miejsce zadysponowano również specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego, która monitorowała jakość powietrza.

Nadbryg. Józef Galica poinformował jednak, że nie stwierdzono obecności substancji, które mogłyby bezpośrednio zagrażać zdrowiu i życiu okolicznych mieszkańców. Podkreślił jednak, że największe zagrożenie stwarzały palące się półprodukty do produkcji opakowań foliowych. Działania gaśnicze mogą potrwać jeszcze wiele godzin.

Zobacz niezwykłe zdjęcia z akcji strażaków:

Mieszkańcy Ząbek o pożarze, który strawił budynek mieszkalny. "To niewyobrażalna tragedia"
Pokój Zbrodni
Marywilska 44 stanęła w ogniu. Szokujące kulisy pożaru w Warszawie. Pokój ZBRODNI