Atrakcje stolicy

Problemy Metroteki. Biblioteka na stacji metra nie zostanie otwarta w terminie. Co się stało?

Nowa atrakcja stolicy ma poważne problemy. Podczas kontroli na budowie Metroteki wykryto krytyczne błędy w realizacji prac. Miejsce nie zostanie otwarte w przewidywanym terminie.

Metroteka w Warszawie z problemami. O co chodzi?

Metroteka, czyli innowacyjna biblioteka zlokalizowana na stacji metra Kondratowicza na Targówku miała być nową atrakcją stolicy. Jej otwarcie zaplanowano na październik. Już wiemy, że tak się jednak nie stanie. Powodem są poważne usterki wykryte w realizacji prac na stacji.

Biblioteka Publiczna Dzielnicy Targówek poinformowała, że wykryte nieprawidłowości są na tyle poważne, że zmuszona jest odstąpić od umowy z wykonawcą Metroteki. O co konkretnie chodzi?

Jak się okazuje, wykonawca Metroteki nie zastosował do jej powstania materiałów zgodnych z wymogami bezpieczeństwa pożarowego. Jest to szczególne ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę podziemną lokalizację Metroteki.

Teraz zarządcy biblioteki planują wystąpić na drogę prawną przeciwko nierzetelnemu wykonawcy. Nie otrzymał on też wynagrodzenia za swoją pracę. Konieczne będzie również rozpisanie nowego przetargu na dokończenie projektu podziemnej biblioteki.

Co w zamian Metroteki?

Chociaż na powstanie Metroteki przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, Biblioteka Publiczna Dzielnicy Targówek nie zamierza pozostawiać czytelników z niczym.

Na stacji metra Kondratowicza powstanie bowiem całodobowy książkomat. Będzie on wypełniał lukę po Metrotece co najmniej do czasu jej otwarcia i oswajał pasażerów z placówką biblioteczną w tym nietypowym miejscu.

Po powstaniu Metroteka ma być jedną z najnowocześniejszych placówek bibliotecznych w stolicy. Wyróżniać ją będzie nie tylko nietypowa lokalizacja, ale wyposażenie w takie technologie jak urządzenia self-check czy system RFID.

Na razie nie wiadomo, jaka jest nowa, przybliżona data otwarcia Metroteki.

Tak ma wyglądać metroteka na Targówku. Zobacz zdjęcia:

Chciał wepchnąć 17-latka pod metro. Przerażające nagranie