Czasem pomysły przestępców przechodzą ludzkie pojęcie i zwykle wtedy nie kończą się dobrze. Podczas wieczornego patrolu wolscy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy chcieli ukraść samochód. W czasie, gdy złapali ich funkcjonariusze, mężczyzna dłubał przy drzwiach auta, a kobieta stała na czatach - najwyraźniej nieskutecznie.
Kradli samochód na oczach policjantów
Para kręcąca się przy zaparkowanej hondzie zwróciła uwagę policyjnego patrolu. Kiedy w aucie załączył się alarm, mężczyzna szybko otworzył drzwi pojazdu i wsiadł do środka. W tym czasie kobieta stała i bacznie obserwowała otoczenie.
Czytaj także: Policjanci spełnili największe marzenie Wiktora. Wzruszająca akcja funkcjonariuszy
Policjanci zaniepokojeni tą sytuacją postanowili interweniować. Para zapytana przez nich o swoje zachowanie, nie potrafiła wytłumaczyć, co robi w tej okolicy, a ponadto mężczyzna zaczął być agresywny i wulgarny wobec policjantów. Funkcjonariusze zwrócili uwagę, że drzwi w hondzie były niedomknięte, wyłamana jest też klamka i zamek. Podejrzana para została zatrzymana.
Poniosą konsekwencje swoich czynów
Policjanci przeszukali nieudolnych złodziei samochodu. W torebce kobiety śrubokręt i szpachelkę. Co więcej, okazało się, że 28-latek był pięciokrotnie poszukiwany i siedmiokrotnie zatrzymywany oraz notowany, jego partnerka również już podpadła stróżom prawa.
Złodziej trafił na 3 miesiące do aresztu, jego wspólniczka musi meldować się na komisariacie. Podejrzani usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, czego dopuścili się działając wspólnie i w porozumieniu. Za czyny te grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec podejrzanego, kobieta została objęta dozorem policyjnym - poinformowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej komendy. Pozostaje mieć nadzieję, że to był ostatni "skok" w ich karierze.
Czytaj także: Bank Pekao ostrzega! Przez jeden telefon można stracić całe oszczędności