Protest pod Ministerstwem Spraw Zagranicznych w Warszawie. Interweniowała policja

2025-10-02 18:34

W czwartek, 2 października przed gmachem Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie odbyła się demonstracja pod hasłem "Solidarni z Palestyną". Podczas wydarzenia doszło do incydentów - wybito szybę w drzwiach siedziby resortu i oblano wejście czerwoną farbą. Na miejscu interweniowała policja. Manifestacja przeszła później m.in. pod KPRM i Sejm.

Manifestacja pod gmachem Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie (2.10.2025)

Czwartkowy protest został zorganizowany przez Global Movement to Gaza Polska wraz z innymi organizacjami, m.in. związkami zawodowymi czy Amnesty International. Demonstracja rozpoczęła się przed gmachem MSZ, po czym uczestnicy ruszyli do kancelarii premiera, następnie pod gmach Sejmu, później przez plac Trzech Krzyży, Nowy Świat, obok Pałacu Prezydenckiego, Krakowskim Przedmieściem, ulicą Senatorską na plac Bankowy. Manifestacja zakończyła się na ulicy Wilczej.

Uczestnicy protestu wznosili hasła m.in.: "Palestyna będzie wolna", "Dość hipokryzji", "Sikorski do dymisji". Skandowali także: "Polski rząd ma krew na rękach", "Warszawa pamięta, czym jest ludobójstwo"; "Zatrzymać izraelską machinę śmierci", "Solidarność naszą siłą". Manifestujący deklarowali też poparcie dla pomocy humanitarnej, którą niesie zmierzająca do Gazy międzynarodowa Global Sumud Flotilla.

Do incydentów doszło na początku wydarzenia przed gmachem MSZ. Warszawska policja we wpisie X poinformowała, że 23-letni mężczyzna, który wybił szybę w drzwiach wejściowych do gmachu MSZ, został zatrzymany. "Ponadto w trakcie tego zgromadzenia jedna z uczestniczek oblała czerwoną substancją elewację budynku MSZ. 47-letnia kobieta również została zatrzymana. Dalsze czynności prowadzone będą w kierunku art. 108 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami" - przekazała policja.

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał, że protest przed siedzibą resortu dyplomacji zakończył się wczesnym wieczorem, a konkretne służby, przede wszystkim policja, zajęły się incydentami podczas manifestacji. We wpisie na Instagramie Global Movement to Gaza Polska podkreślono natomiast, że pochód zakończono na ulicy Wilczej, by "wyrazić solidarność z osobą zatrzymaną za protest pod MSZ". "Solidarność naszą bronią!" - zaznaczono.

Rzecznik Global Movement to Gaza Polska Rafał Piotrkowski przekazał PAP, że przejście manifestacji ulicami, m.in. do KRPM i Sejmu, nie było zaplanowane. - Przyszły setki czy tysiące ludzi. Pokazuje to jasno, że Polacy nie zgadzają się na ludobójstwo, na bezkarność Izraela. Widać gigantyczną solidarność z Gazą, z Flotyllą i będzie nas coraz więcej - podkreślił. Dodał, że kolejny protest solidarności ze Strefą Gazy odbędzie się w następny weekend.

Na demonstracji pojawił się m.in. współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg, a także wielu działaczy Razem. Na prośbę organizatorów Zandberg zabrał głos. - Rząd Netanjahu dokonuje ludobójstwa na ludności cywilnej. Polski rząd w tej sytuacji nie może milczeć. Czas na sankcje na Izrael - podkreślił poseł.

Zdjęcia z manifestacji znajdziecie w poniższej galerii.

W czwartek po południu partia Razem oraz organizacje działające na rzecz Palestyny zorganizowały w wielu polskich miastach protesty w związku z zatrzymaniem w nocy ze środy na czwartek przez Izrael statków płynącej do Strefy Gazy międzynarodowej flotylli Sumud. Zgromadzenia m.in. w Krakowie, Katowicach, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Rzeszowie i Łodzi zgromadziły od kilkudziesięciu do kilkuset uczestników. Manifestujący skandowali m.in.: "Wolna Palestyna", "Dzieci karmione traumą i przemocą", "Co robisz, gdy na twoich oczach dzieje się ludobójstwo", "Stop ludobójstwu w Palestynie", "Izrael porywa Polaków", "Znajdzie się cela dla premiera Izraela". Nad głowami protestujących powiewały flagi Palestyny.

Flotylla Sumud. Sikorski: Służba konsularna jest w kontakcie z polskimi obywatelami

W środę w nocy, gdy flotylla Sumud podpłynęła na mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) do blokowanej Strefy Gazy, marynarka wojenna Izraela zbliżyła się do jednostek i przejęła część z nich. Global Movement to Gaza Poland podała, że zatrzymano wszystkie statki, na których byli członkowie polskiej delegacji: poseł Franciszek Sterczewski (KO), prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki "Podpalić Gazę", która ma brytyjskie obywatelstwo.

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w czwartek, że służba konsularna jest w kontakcie z polskimi obywatelami, którzy płynęli statkami. Minister zaapelował też ponownie, by nie podróżować w niebezpieczne rejony.

Czytaj również: Flotylla Sumud. Sikorski: Służba konsularna jest w kontakcie z polskimi obywatelami

Flotylla Sumud jest międzynarodową inicjatywą, w której uczestniczą przedstawiciele ponad 40 krajów. Aktywiści szacowali, że dotrą na miejsce w czwartek nad ranem. Władze Izraela już wcześniej zapowiadały, że nie pozwolą flotylli zbliżyć się do Gazy.

SIKORSKI GROZI ROSJI, BŁĘDY TRUMPA I WALKA NA SZCZYCIE PIS | Dudek o Polityce
Warszawa Radio ESKA Google News
Express Biedrzyckiej
Pietrzyk-Zieniewicz: Putin POKAZAŁ Trumpowi GEST Kozakiewicza! Sikorski MOCNY w ONZ - ale KREML się NIE PRZEJMUJE! EXPRESS BIEDRZYCKIEJ