Posiedzenie Rady m.st Warszawy ma odbywać się zgodnie z planem. A to oznacza, że w jednej sali zasiądzie co najmniej 60 osób - to radni i obsługa ze strony miasta. Przewodnicząca rady Ewa Malinowska-Grupińska przekonuje, że nie ma możliwości by odwołać posiedzenie. Dodatkowo wylicza, że nie ma możliwości prawnych by posiedzenie odbyło się np. w trybie telekonferencji. Radni mają obradować w maseczkach ochronnych, usiądą w bezpiecznych odstępach i dostaną jednorazowe długopisy i rękawiczki. Oprócz tego sala posiedzenia i toalety będą na bieżąco dezynfekowane.
My mamy tę sesję ograniczoną do punktów bardzo ważnych, do funkcjonowania miasta. Liczę że radni wykażą się zdrowym rozsądkiem i nie będą prowadzić potyczek - mówi Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca rady m.st Warszawy
I choć obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób - to nie dotyczy on - według władz rady - samorządów i pracy radnych. Pomysł organizacji posiedzenia krytykuje Filip Frąckowiak, radny PiS
Platforma Obywatelska chce zwołania rady bo musi uzyskać zgodę rady na zaskarżenie decyzji wojewody o uchyleniu uchwały krajobrazowej. W obecnej sytuacji to przedkładanie polityki ponad zdrowie społeczeństwa - mówi Frąckowiak.
Rada ma także zorganizować dla mieszkańców specjalne pomieszczenia z telebimami - gdzie będa mogli oglądać i uczestniczyć w posiedzeniu rady m.st Warszawy.