Radni Warszawy debatują nad nocną prohibicją 18.09.2025
Duże emocje na sali obrad i niepewny wynik głosowania - tak w skrócie można opisać sesję Rady Miasta Stołecznego Warszawy, która odbywa się w czwartek, 18 września. Podczas obrad ma zapaść decyzja w sprawie budzącej wielkie emocje społeczne, a więc nocnej prohibicji.
Projekty uchwał są dwa - prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze. Projekty, nad którymi będą głosowali radni różnią się godziną rozpoczęcia obowiązywania zakazu - Klub Lewica i Miasto Jest Nasze proponowały prohibicję w godzinach 22.00-6.00, a prezydent Warszawy w godzinach 23.00-6.00. Projekt prezydencki zakładał też dłuższy okres karencji - 3 miesiące, a radnych - 14 dni po opublikowaniu w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy.
Ograniczenie sprzedaży miałoby obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych. Nocna prohibicja nie obejmuje restauracji, barów, pubów itp.
Przed głosowaniem przeprowadzono konsultacje w dzielnicach - ich wynik jest niemal jednoznaczny. Spośród 18 warszawskich dzielnic 14 negatywnie zaopiniowało pomysł wprowadzenia nocnej prohibicji w sklepach z alkoholem. Jedynie cztery go poparły (Bielany, Ochota, Praga-Północ ,Śródmieście). Negatywnie oba projekty zaopiniowały również komisje: Polityki Społecznej i Rodziny, Rozwoju Gospodarczego a także Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego.
Mimo to zwolennicy nocnej prohibicji w radzie nie tracą nadziei i liczą, że radni Koalicji Obywatelskiej poprą nowe prawo. Powołują się na wyniki ubiegłorocznych konsultacji społecznych, zgodnie z którymi ponad 80% mieszkańców Warszawy opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń w nocnej sprzedaży alkohol. Udział w badaniu wzięło jednak tylko 9 tys. spośród ponad 1 miliona 860 tysięcy mieszkańców stolicy.
Czy będzie nocna prohibicja w Warszawie? Nagły ruch Rafała Trzaskowskiego
- To zaskakujące, że aktywiści muszą bronić projektu zgłaszanego przez prezydenta Trzaskowskiego i przekonywać radnych, także tych z PO, do jego poparcia. Liczę na to, że ostatecznie nie dojdzie do tak absurdalnej sytuacji, że radni uniemożliwiają realizację polityki prezydenta, który w ostatnich wyborach dostał prawie pół miliona głosów w Warszawie - mówi przewodnicząca klubu Lewicy i Miasto Jest Nasze Agata Diduszko-Zyglewska.
Na obrady licznie przybyli mieszkańcy, większość z nich jest za wprowadzeniem ograniczeń w sprzedaży alkoholu nocą. Jak argumentują, to rozwiązanie może zwiększyć bezpieczeństwo.
W trakcie czwartkowych obrad doszło jednak do nagłej zmiany sytuacji. Prezydent Trzaskowski wycofał z porządku swój projekt w sprawie prohibicji. Radni KO zaproponowali przyjęcie stanowiska zakładającego m.in. pilotażową nocną prohibicję w Śródmieściu i na Pradze-Północ.
"Ograniczenia obowiązywałyby w pierwszej kolejności na terenie dwóch kluczowych dzielnic: Śródmieścia i Pragi-Północ. Szanuję zdanie warszawianek i warszawiaków, którzy wyrazili je podczas konsultacji społecznych i robimy krok w tę stronę w ramach pilotażu, podobnie jak to miało miejsce w wielu miastach. To rozwiązanie będzie miało poparcie większości Rady. Krok po kroku. Do przodu" - napisał Rafał Trzaskowski na portalu X (Twitter).
Takie stanowisko spotkało się jednak z negatywną reakcją radnych PiS, a także Lewicy i Miasto Jest Nasze. Niechęć do tego pomysłu głośno wyrażali również obecni na sesji mieszkańcy.
Nocna prohibicja w Polsce. Gdzie została dotąd wprowadzona?
W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło ok. 180 gmin w Polsce. Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły m.in. Kraków i Bydgoszcz. Prohibicja tylko w śródmieściu obowiązuje m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej i w Kielcach.
W czerwcu nocną prohibicję w sezonie turystycznym wprowadziło Giżycko. W lipcu analogiczne przepisy wprowadzono w Słupsku, a na początku sierpnia w Szczecinie. Z kolei w Gdańsku nocna prohibicja zaczęła obowiązywać od początku września.
Współpraca: Eva Kapińska Radio Eska
Nocna prohibicja w Warszawie. Burzliwe obrady w stolicy:
