Rektor WUM przeprasza za szczepienia przeciw COVID-19 poza kolejnością
- Przepraszam całe środowisko naszej Uczelni, studentów, kadrę naukową i dydaktyczną, lekarzy, pielęgniarki, przedstawicieli pozostałych zawodów medycznych, pracowników administracyjnych, jak również opinię publiczną za ostatnie wydarzenia z końca 2020 roku związane z nieprawidłowościami w organizacji szczepień przeciw COVID-19 przez podległą spółkę Centrum Medyczne WUM. Odbiły się one szerokim i negatywnym echem, godząc w dobre imię naszego środowiska - rozpoczął list prof. Zbigniew Gaciong.
Czytaj także: Nielegalne szczepienia artystów na WUM? Rektor będzie się tłumaczył przed prokuraturą
Chodzi o szczepienia przeciw COVID-19, które odbyły się poza kolejnością. Wśród zaszczepionych znaleźli się aktorzy, m.in. Krystyna Janda czy Wiktor Zborowski. Ale także właściciel lodziarni Grycan wraz z małżonką. Póki co wciąż odbywają się szczepienia w "grupie zero" - oznacza to, że prawo do szczepionki mają medycy i pozostały personel pracujący w szpitalu, a także m.in. pracownicy aptek. W następnej grupie znajdą się m.in. seniorzy.
Kontrole na WUM ws. szczepień przeciw COVID-19
- Działając w dobrej wierze, ale pod presją czasu, dopuszczono do nieprawidłowości, za co jako rektor – osoba odpowiedzialna za całokształt działalności Uczelni – czuję się również odpowiedzialny. Na podstawie wyników kontroli naszej wewnętrznej komisji w spółce zależnej i w samym WUM podjęliśmy kroki adekwatne do sytuacji. Zorganizowano sprawny system szczepień dla pracowników i studentów. Do dziś zaszczepiliśmy już 3500 osób. Po wyszczepieniu naszych kadr i studentów jesteśmy gotowi do podjęcia masowej akcji szczepień osób z kolejnych grup wskazanych w Narodowym Programie Szczepień - napisał rektor.
"Zrobię wszystko, by uczelnia odzyskała należną renomę"
- Szanowni Państwo, jesteśmy wspólnotą o takich samych prawach i obowiązkach, a we wspólnocie nie ma wyjątków i wszelkie odstępstwa od tej zasady, nawet motywowane szlachetnymi pobudkami, nie mogą być usprawiedliwiane. Dlatego też czuję się w obowiązku przeprosić za kryzys wizerunkowy, który dotknął WUM. Jednocześnie deklaruję, że zrobię wszystko, by Uczelnia odzyskała należną renomę i reputację, którą naruszono. Wiem, że będziemy dumni z bycia członkami naszej społeczności, a naszemu Uniwersytetowi przywrócimy należną mu renomę - zakończył list prof. Gaciong.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!