kryminalne

Rok więzienia w zawieszeniu dla organizatora wycieczki do Medjugorie. Zginęło 12 osób

2024-02-20 15:05

Do wypadku polskiego autokaru doszło 6 sierpnia 2022 roku nad ranem, na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. W wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorie. 20 lutego Sąd Rejonowy dla Warszawy–Pragi Południe skazał Jarosława M, właściciela firmy, która organizowała wycieczkę do Medjugorie na rok więzienia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 3 lata próby oraz 10 tys. zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny.

Tuż po wypadku biuro prasowe kancelarii marszałka woj. mazowieckiego przekazało, że biuro podroży, które zorganizowało tragiczną w skutkach wycieczkę działało bez wymaganego prawnie wpisu do rejestru organizatorów turystyki.

"Oznacza to, że klienci biura nie są objęci gwarancją ubezpieczeniową, jaka przysługuje turystom korzystającym z usług zarejestrowanych biur podróży. Urząd marszałkowski skierował sprawę do organów ścigania" – informowała kancelaria marszałka woj. mazowieckiego.

Działalność gospodarcza bez wymaganego wpisu

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuciła organizatorowi wycieczki Jarosławowi M., że w latach 2017–2023 prowadził działalność gospodarczą w zakresie organizowania imprez turystycznych bez wymaganego wpisu do Rejestru Organizatorów Turystyki i Przedsiębiorców Ułatwiających Nabywanie Powiązanych Usług Turystycznych Województwa Mazowieckiego. Dodatkowo od 14 października 2022 roku Jarosław M. organizował je wbrew zakazowi wykonywania działalności organizatora turystyki orzeczonemu decyzją Marszałka Województwa Mazowieckiego.

"W ramach prowadzonej działalności oskarżony ogłaszał na swojej stronie internetowej oferty dotyczące organizacji imprez turystycznych, w tym noclegów, przejazdów, wyżywienia uczestników oraz indywidualnego ubezpieczenia podróżnych. Najczęstszym celem wyjazdów było Medjugorie, ale także inne miejsca kultu religijnego. Jarosław M. oferował, reklamował oraz sprzedawał imprezy turystyczne pod nazwą +wyjazdy dla grup z dowolnego miejsca w dowolnym terminie+. W żadnej zamieszczonej na stronie ofercie nie widniała informacja, że wyjazdy zorganizowane zostały przez przedsiębiorcę wpisanego do rejestru, albowiem Jarosław M. działał jedynie jako +agent turystyczny+" - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Podkreślił, że na oficjalnej stronie działalności prowadzonej przez Jarosława M., również znajdowała się zaplanowana na okres 5–13 sierpnia 2022 roku pielgrzymka do Medjugorie. "To podczas tego wyjazdu 6 sierpnia doszło do katastrofy w ruchu lądowym na autostradzie A4 w pobliżu miejscowości Podvorec w Chorwacji, gdzie śmierć poniosło 12 osób" - podał prok. Banna.

Zaznaczył też, że z materiału dowodowego wynikało, że Jarosław M. wykonywał działalność organizatora turystyki bez wymaganego wpisu do Rejestru Organizatorów Turystyki i Przedsiębiorców Ułatwiających Nabywanie Powiązanie Usług Turystycznych Województwa Mazowieckiego. Wobec niego zostało przeprowadzone postępowanie kontrolne, w wyniku którego wydano zakaz wykonywania oskarżonemu działalności organizatora turystyki przez 3 lata.

Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Zapadł wyrok

We wtorek 20 lutego 2024 r. zapadł wyrok w tej sprawie. "Sąd Rejonowy dla Warszawy – Pragi Południe w Warszawie skazał Jarosława M. za organizowanie wyjazdów turystycznych bez wymaganego prawem wpisu do rejestru, czyli za czyn z art. 59 ust. 2 o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Oskarżonemu wymierzono karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz grzywnę w łącznej wysokości 10 tys. złotych" - poinformował prok. Szymon Banna.

Podkreślił, że w stosunku do oskarżonego orzeczono też zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie turystyki, pośrednictwa turystycznego i agencji turystycznej przez 3 lata. "Sąd zdecydował, także o podaniu wyroku do publicznej wiadomości" - wyjaśnił prok. Banna.

Wyrok jest nieprawomocny.

Chorwacja. Wypadek polskiego autokaru. Ksiądz Leszek: Ci z tyłu przygnietli tych, którzy byli z przodu