Ambasada Federacji Rosyjskiej miała oddać nieruchomość z początkiem maja, po zakończeniu weekendu.
- W dniu wydania nieruchomości Federacja Rosyjska poinformowała, że jej nie zwróci i chce dalej kontynuować dzierżawę tego terenu - mówi Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych. - W związku z tym, za pomocą Prokuratury Generalnej, jest przygotowywany pozew do sądu.
Umowa w sprawie dzierżawy tego terenu została zawarta w latach 80. na bardzo korzystnych, zdaniem Michała Gzowskiego, warunkach. Ambasada Federacji Rosyjskiej za dzierżawę płaciła 12 tysięcy złotych miesięcznie.
- Zdarzało się, że w trakcie tej długiej i burzliwej współpracy ambasada zapominała zapłacić czynsz dzierżawny, ale szybkie wpisy do monitu powodowały, że wpłaty wpływały. Dzisiaj jednak, kiedy ambasada ma zablokowane rachunki bankowe, nie może wykonywać płatności i od momentu tej blokady środki nie wpływają na konto Nadleśnictwa Jabłonna - dodaje Michał Gzowski.
W rezultacie ambasada Federacji Rosyjskiej zalega z płatnością co najmniej 36 tysięcy złotych. Obecnie ten teren jest zabezpieczony przed wtargnięciem osób trzecich i patrolowany przez leśników - to z powodu licznych urbexów, jakich dokonywali zaciekawieni obiektem poszukiwacze przygód.
- Stan tego obiektu jest zły i będzie trzeba wielu pieniędzy, by go wyremontować - mówi rzecznik Lasów Państwowych. - Stanowczo odradzam wizyt tego miejsca, tam może być niebezpiecznie.
Na razie jeszcze nie wiadomo, co stanie się z obiektem po odzyskaniu go z rąk Rosjan. W latach 80. na tym terenie znajdował się ośrodek wypoczynkowy ambasady Federacji Rosyjskiej.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!