Rozdeptane runo, psy straszą zwierzęta. Rezerwat "Las Bielański" w opałach

2021-04-12 14:00

​Nie obędzie się bez grodzenia. Lasy Miejskie szykują się do ustawienia naturalnych przeszkód na nieczynnych szlakach w Lesie Bielańskim. Powód? Mieszkańcy za nic mają zasady obowiązujące w rezerwacie.

Raport z anteny 09.04, godz.10

Puszczają psy luzem i nie trzymają się szlaków

Rezerwat przyrody "Las Bielański" pada ofiarą własnej popularności, bo mieszkańcy za nic mają zasady obowiązujące w takich miejscach i traktują go jak park.

Czytaj także: Narzędzie do... demokracji! Jest specjalna platforma dla mieszkańców Podkowy Leśnej

- Powoduje to duże szkody w środowisku przyrodniczym. Roślinność jest wydeptywana, niszczona. Bardzo dużym problemem jest także jazda rowerem poza wyznaczonymi szlakami, ponieważ niszczy to tzw. tarasy, czyli ukształtowanie terenu - mówi Andżelika Gackowska z Lasów Miejskich.

Rezerwat "Las Bielański" przyciąga z wielu powodów. - To tak enklawa dzikości, gdzie można spotkać zwierzęta i kilkusetletnie dęby. Coś, czego nigdzie indziej już nie spotkamy - mówią mieszkańcy.

Lasy Miejskie ustawią naturalne przeszkody na wyłączonych szlakach, np. martwe pnie drzew i gałęzie oraz poprawią oznakowanie tych właściwych.​

Sonda
Co zrobisz, kiedy "to wszystko się już skończy"?

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!