Rusza specjalna komisja sejmiku ds. budowy CPK. Po co?

Mieszkańcy mają zgłaszać radnym, że nie dostają jasnych informacji na temat prac nad CPK.

- Po to powstała ta komisja, by monitorować te sprawy, kontrolować i interweniować, gdy uznamy to za stosowane - mówi radny Marcin Podsędek z KO.

Sejmik zdecydował o powołaniu komisji 22 marca, teraz jednostka zaczyna swoją współpracę z mieszkańcami. Decyzja radnych, jak argumentuje sejmik, to reakcja na kontrowersje towarzyszące planowanej rozbudowie węzła komunikacyjnego pomiędzy Warszawą a Łodzią, którego głównym elementem ma być port lotniczy w Baranowie. Od miesięcy powstaje szereg inicjatyw lokalnych, które sprzeciwiają się planom inwestora. Najczęściej poruszane tematy to:

• wykup gruntów,
• wpływ budowy na środowisko naturalne
• i efekt przedzielenia niektórych miejscowości przez nowo powstałe linie kolejowe.

Mieszkańcy tłumnie przychodzą na zapowiadane konsultacje, organizują się przez media społecznościowe, zbierają podpisy pod listami protestacyjnymi. Przy okazji zwracają uwagę, że osoby decyzyjne w spółce unikają bezpośrednich spotkań i nie traktują poważnie protestujących. Niektórzy mają wątpliwości czy inwestycja w ogóle powstanie.

- Kilkaset rodzin przez najbliższy czas będzie żyło w niepewności, czy ich dom zostanie wykupiony, czy zostanie zburzony, czy może się okaże, że będą mieszkali obok ekranów - mówiła w lutym Magda Darska-Serafin, organizatorka strajku przeciw budowie CPK w Jaktorowie. - Skala inwestycji zmieni życie wielu mieszkańców. Będzie hałas, będzie kurz, będą utrudnienia, a tutaj jest zabudowa wolnostojąca, same domki jednorodzinne. Zniknie nasza piękna, zielona kraina.

To nie pierwszy raz, gdy sejmik powołuje komisję w sprawie państwowej inwestycji. Kilka lat temu powołano podobną w sprawie planowanej budowy linii wysokich napięć 400kV.

- Dzięki m.in. pracom sejmiku, presji społeczeństwa spółki państwowe ujawniły takie informacje, które oburzyły opinię publiczną i sprawiły, że ostatecznie tych linii nie ma w niektórych miejscach, gdzie nie chcieli jej mieszkańcy Mazowsza - zaznacza Krzysztof Strzałkowski, radny KO. 

W skład komisji wchodzą po trzy osoby z sejmikowego klubu KO, PiS i PSL. Komisja od 31.05 będzie odwiedzała miejscowości, które leżą na terenie planowanego CPK. Jej prace potrwają do końca kadencji sejmiku.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!