Pierwszy pociąg do Chin z Warszawy - co nim pojechało?
W poniedziałek, 8 września z warszawskiego terminala, należącego do PKP Cargo Connect, wyruszył w drogę do Chin pociąg wypełniony towarami pochodzącymi z całej Europy. Jak poinformowała w komunikacie spółka, jest to przełomowy, pilotażowy transport, który ma na celu przetestowanie nowej trasy eksportowej w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku.
W kontenerach znalazły się produkty z Polski, Niemiec, Czech, Litwy i Łotwy. Wśród nich są między innymi:
- meble na wymiar,
- akcesoria do placów zabaw,
- akcesoria narciarskie,
- obuwie.
Operator logistyczny podkreśla, że możliwości przewozowe są bardzo szerokie. Zgodnie z regulacjami, w pociągach przewożony może być każdy towar, który mieści się w kontenerach i nie łamie przepisów sankcyjnych. To otwiera drzwi dla wielu europejskich, w tym polskich, przedsiębiorców.
Nowe otwarcie w handlu z Chinami. Co dalej z projektem?
Chociaż poniedziałkowy kurs jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem, PKP Cargo Connect ma już ambitne plany na przyszłość. W najbliższych tygodniach mają zostać zorganizowane dwa kolejne przejazdy. Jeśli projekt zakończy się sukcesem i pojawi się odpowiednie zapotrzebowanie ze strony rynku, regularne połączenia na tej trasie staną się faktem.
„Wspólne projekty infrastrukturalne, takie jak ten PKP CARGO CONNECT i chińskich partnerów, mają realny wpływ na gospodarkę, przyciągają inwestorów i wzmacniają pozycję Polski na mapie globalnego handlu” – ocenił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
Prezes PKP Cargo Connect, Piotr Sadza, przypomniał, że współpraca z chińską grupą ZIH trwa już od 10 lat, jednak dotychczas skupiała się głównie na imporcie towarów z Chin do Polski. Uruchomienie pociągu w przeciwnym kierunku jest krokiem milowym, który ma szansę zrównoważyć wymianę handlową i otworzyć polskim firmom drogę na ogromny rynek chiński.
Biznes ponad polityką
Projekt Nowego Jedwabnego Szlaku budzi też jednak kontrowersje. Wszystko przez to, że transport szynowy z Europy do Chin będzie musiał pokonać tranzytem terytorium m.in. Białorusi i Rosji. W obecnej napiętej sytuacji geopolitycznej, niektórzy mogą zastanawiać się, czy takie biznesowe przedsięwzięcie z udziałem tych państw jest wskazane i słuszne. Inni z kolei uważają, że biznes nie powinien podlegać wpływom politycznym i bieżącym emocjom, a jeśli Polska może zarobić na tym przedsięwzięciu to warto w nie inwestować.
Dworzec PKP w Otwocku - wizualizacje. Tak ma wyglądać nowy budynek: