To ostateczny koniec GO Sport - dużej sieci sklepów ze sprzętem i odzieżą sportową.
Sąd ogłosił upadłość GO Sport
29 lipca warszawski sąd ogłosił upadłość GO Sport. Była to upadłość bardzo niecodzienna, ponieważ firma pozostaje wypłacalna. Problem w tym, że wszystkie należące do niej środki zostały zamrożone w ramach polskich sankcji - zauważa wprost.pl.
Syndyk poinformował, że upadłość spółki GO Sport, kontrolowanej przez Rosjan, jest konsekwencją wpisania jej na rządową listę podmiotów objętych sankcjami w związku z agresją Rosji na Ukrainę.
Polska lista sankcyjna
Przypomnijmy: w kwietniu MSWiA opublikowało listę firm, które zostały objęte sankcjami w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Na liście znalazła się spółka GO Sport.
"GO Sport Polska sp. z o.o. od 2019 r. był własnością francuską, następnie został kupiony przez singapurską spółkę Sportmaster Operations PTE LTD, której rzeczywistymi beneficjentami są osoby pochodzenia rosyjskiego, w tym oligarcha Nikolay Fartushnyak, Vladimir Fartushnyak oraz Alexander Mikhalskiy, którzy są współzałożycielami jednej z największych rosyjskich sieci sklepów sportowych Sportmaster. W lutym 2021 r. Ukraina nałożyła na podmiot Sportmaster Operations PTE LTD sankcje.
Z racji pozycji rynkowej zajmowanej w FR przez Sportmaster oraz osiąganych dochodów podmiot jest znaczącym płatnikiem podatków wspierających rosyjski budżet.
Nałożenie sankcji na spółkę GO Sport Polska sp. z o.o. przyczyni się do zmniejszenia przychodów wymienionej firmy, a tym samym pośrednio wpłynie na zmniejszenie przychodów budżetu Federacji Rosyjskiej, z którego finansowana jest agresja przeciwko Ukrainie"- argumentowało kilka miesięcy temu MSWiA.