Wawer

Samolot wydobyty z wawerskich mokradeł. Akcja służb zakończona sukcesem

2024-04-17 21:22

Udało się wyciągnąć samolot cessna 150, który od ponad miesiąca zalegał na mokradłach w Wawrze. W całej akcji wzięło udział wojsko. Zakończyła się ona sukcesem po godzinie 13. Służby najpierw zdemontowały maszynie skrzydła, a potem przewiozły jej kadłub.

Samolot cessna 150 wylądował awaryjnie w pobliżu Zakola Wawerskiego na początku marca. Od tamtego czasu maszyna zalegała na grząskim gruncie, na co wpływ miało prokuratorskiej śledztwo oraz problemy z wjazdem na podmokły teren. Teraz w końcu udało się ją wydobyć.

Około godziny 10:00 rozpoczęła się akcja wydobycia samolotu z mokradeł. Trwała kilka godzin. Służby najpierw zdemontowały skrzydła, a potem statecznik, później przy pomocy łodzi przewieziono maszynę na twardy grunt. Z łodzi cessna trafiła na specjalny pojazd. Po godzinie 13 wszystko skończyło się szczęśliwie.

Na prośbę prokuratora w całej akcji wzięło udział Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

"Żołnierze z jednostki saperów w obecności mechanika wydelegowanego przez właścicielkę samolotu oraz funkcjonariuszy policji rozpoznali teren i położenie wraku pod kątem dokonania czynności w postaci demontażu skrzydeł i ogona samolotu i przetransportowania przez grząski teren" - przekazał TVN Warszawa prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Samolot w Wawrze atrakcją turystyczną

W ostatnich tygodniach porzucona awionetka była prawdziwą atrakcją turystyczną w Warszawie. Ludzie często wybierali się na wycieczkę po mokradłach, by zobaczyć maszynę. To skutkowała także niebezpiecznymi incydentami. 11 kwietnia straż pożarna i policja musiały interweniować w związku z nastolatkiem, który wpadł w grząskie bagno, kiedy próbował wejść do samolotu.

Samolot w Wawrze - akcja wydobycia

Straż sąsiedzka w Wawrze. Mieszkańcy mają dość włamań i biorą sprawy w swoje ręce