Jak poinformowała w środę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, do kradzieży doszło dzień wcześniej, gdy na teren jednej z posesji w gminie Baboszewo wjechał osobowy samochód, którym prawdopodobnie podróżowały dwie kobiety i mężczyzna - w tym czasie 88-letni właściciel nieruchomości rozmawiał z sąsiadami, stojąc niedaleko od swego domu.
Chciał pomóc, został okradziony
- Kiedy senior poszedł sprawdzić, kto do niego przyjechał, przy drzwiach wejściowych do budynku zauważył nieznaną mu kobietę. Poprosiła ona starszego pana o szklankę wody z cukrem, gdyż jak twierdziła, źle się czuje, a ma cukrzycę. Po chwili za seniorem i nieznajomą do domu weszła następna kobieta. Powiedziała, że zbierają ubrania dla potrzebujących. Gdy mężczyzna oświadczył, że nie ma nic do przekazania, obie kobiety wyszły, wsiadły do samochodu i odjechały - wyjaśniła rzeczniczka płońskiej policji.
Jak zaznaczyła, cała sytuacja zaniepokoiła 88-latka, który po wizycie nieznajomych postanowił sprawdzić, czy z jego domu nic nie zginęło - "niestety okazało się, że w portfelu, który leżał w znanym mu miejscu, brakuje 2 tys. zł".
Policja ostrzega, aby "nie wpuszczać do domów i mieszkań obcych osób, które niekoniecznie mają uczciwe zamiary". - Każdego nieznajomego, który odwiedza nasze miejsce zamieszkania, powinniśmy traktować z dużym dystansem i nieufnością - przekonują funkcjonariusze. Apelują jednocześnie, by w sytuacji wzbudzającej niepokój lub wątpliwości co do tożsamości oraz intencji osób, które pod jakimkolwiek pretekstem próbują wejść do naszego domu, natychmiast informować policję.
Protest studentów na Uniwersytecie Warszawskim - zobacz zdjęcia: