Środa 18.03.2020 godzina 16.30, tłumy ludzi nad Wisłą w Warszawie. Tak uczniowie i studenci spędzają wolne od szkoły... Piwko i wódeczka leją się strumieniami. Tysiące spacerowiczów, setki dzieci na hulajnogach, deskorolkach i rowerach. Dzieci bawią się ze sobą wzajemnie. Obce. Bez zachowania bezpiecznej odległości. Tatusiowie zachwyceni. Wiosna, słoneczko. Siłownia na wolnym powietrzu oblegana przez ćwiczących. Nie ma gdzie palca włożyć. Na bulwarach randki par homo i hetero. Jedni się całują, inni obściskują. Jeszcze inni z tego samego gwinta walą alkohol. Wiadomo, w ramach integracji. Co 100 metrów kamery. Straż Miejska i Policja widzą, co się dzieje, ale... nie mają podstaw do reagowania. Zresztą żadnego patrolu nie widziałem. - tak sytuację relacjonuje jeden z mieszkańców i apeluje o większą rozwagę!
Mieszkańcy Warszawy, Krakowa i innych dużych miast przyzwyczajeni są do wiecznego ruchu i zabawy. Teraz epidemia im to utrudnia, a dni są coraz cieplejsze. To wciąż może jednak wpływać na rozrastanie się choroby! Co za tym idzie, pozostanie w domu przez tydzień lub dwa, pozwoli nam uniknąć kwarantanny w kolejnych, coraz piękniejszych miesiącach. Zdjęcia pełnych bulwarów możecie zobaczyć poniżej.