Sławomir Peszko

i

Autor: AKPA

Znani

Sławomir Peszko zgromadził spory majątek. Tylko w Warszawie ma kilka mieszkań

2025-02-21 15:42

Sławomir Peszko to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych piłkarzy, którzy występowali w reprezentacji Polski. W ciągu sportowej kariery zawodnik zgromadził pokaźny majątek. Piłkarz zdradził w jednym z wywiadów, że za wygrany mecz w Bundeslidze dostawał nawet 30 tysięcy euro. Zgromadzone środki starał się inwestować, m.in. w mieszkania w Warszawie.

Sławomir Peszko i jego majątek. Co posiada piłkarz?

Sławomir Peszko przeszedł w 2023 roku na piłkarską emeryturę. W trakcie kariery zdecydowanie zdążył jednak zgromadzić pokaźny majątek. Podczas rozmowy na kanale "Duży w Maluchu" na YouTubie przyznał, że za wygrane mecze w ramach Bundesligi zarabiał nawet 30 tysięcy euro. Gdy grał w Wieczystej Kraków, zgarniał natomiast 40 tysięcy złotych miesięcznie.

Piłkarz stale powiększał swój majątek dzięki temu, że dużo inwestował. Stawiał przy tym m.in. na nieruchomości. Jak podał serwis sportowefakty.wp.pl, w samej Warszawie Peszko ma aż siedem mieszkań na wynajem. Oprócz tego posiada nieruchomość w Gdańsku. To jednak nie wszystko, bo Peszko jest również właścicielem restauracji w Sopocie. Dużo pieniędzy wpada na jego konto także dzięki intratnym kontraktom reklamowym.

Sławomir Peszko ma za sobą nieudaną inwestycję

Nie wszystkie inwestycje poszły jednak po myśli emerytowanego piłkarza. Jedną z nich Sławomir Peszko wspomina bardzo źle. Opowiedział o tym w programie "Duży w Maluchu". - Chciałem kiedyś zainwestować w piwo. Z moim byłym menedżerem wyłożyliśmy po pół miliona, na szybko. W maju kupiliśmy piwo z Niemiec, bardzo dobre. Mieliśmy sprowadzić do Polski parę tirów i sprzedać - zaczął opowiadać piłkarz.

Kiedy Sławomir Peszko otrzymał dostawę piwa, spostrzegł, że ma bardzo mało czasu na jego sprzedaż. Wtedy już wiedział, że inwestycja okazała się porażką. - Przychodzi to piwo z końcem maja, gdzie już jest bardzo gorąco. Patrzę na datę ważności, a tam początek września. Czyli masz dwa miesiące na sprzedanie… Nie no, bez szans. Nie było z tego ani piwa, ani pieniędzy - przyznał Peszko.

Kibic Legii Warszawa zabrał koszulkę nastolatkowi - zobacz zdjęcia:

Sławomir Peszko broni Roberta Lewandowskiego! "Nie chodzi o naszą przyjaźń"