Problemy z rekrutacją do szpitala Południowego

i

Autor: um.warszawa Problemy z rekrutacją do szpitala Południowego

Sprawdzamy sytuację w Szpitalu Południowym na Ursynowie! "Szukamy lekarzy spoza Warszawy"

2021-03-24 17:48

Tymczasowa covidowa placówka na Ursynowie od połowy lutego zmaga się z brakami kadrowymi i walczy o lekarzy. Kilkutygodniowe spory między wojewodą a miastem nie pomogły dyrekcji szpitala w pozyskaniu takiej bazy kadrowej, aby szpital zaczął działać na pełnych obrotach. - Polityka polityką, a ja nie mam lekarzy - mówi nam prezes szpitala.

Raport z anteny 24.03, godz.10

Do końca tygodnia Szpital Południowy uruchomi 100 łóżek

Przed szczytem trzeciej fali epidemii w Polsce, wojewoda mazowiecki żąda niezwłocznego uruchomienia wszystkich 300 miejsc dla pacjentów z koronawirusem w Szpitalu Południowym. Z jego polecenia w poniedziałek przyszło do placówki na Ursynowie czterech lekarzy. To jednak za mało, bo do pracy potrzebnych jest kolejnych prawie 300 pracowników. Dziś w szpitalu leży 57 pacjentów. Do końca tygodnia prezes placówki chce zwiększyć liczbę łóżek do setki. Tylko na tyle miejsc pozwala mu liczba pracowników. - Sytuacja jest krytyczna. Braki kadrowe na Mazowszu są olbrzymie. W poniedziałek dołączyło do nas kolejnych czterech lekarzy, ale to zdecydowanie za mało, aby szpital działał "pełną parą". Trudno powiedzieć, kiedy realnie da się uruchomić te 300 miejsc - mówi prezes szpitala Południowego Artur Krawczyk.

Prezes Szpitala Południowego: "Polityka polityką, a mi brakuje lekarzy"

Kilkutygodniowe spory między wojewodą a miastem nie pomogły dyrekcji szpitala w pozyskaniu takiej bazy kadrowej, aby szpital zaczął działać na pełnych obrotach. - Polityka polityką, spory sporami, a mi brakuje lekarzy, choć pacjentów przebywa - dodaje. Prezes placówki skarży się na braki kadrowe na całym Mazowszu i zamierza sięgnąć nawet po lekarzy z innych województw.

- Celuje w ośrodek łódzki i lubelski, bo tam jest więcej pracowników do uzupełniania kadry medycznej. Bo w województwie mazowieckim jest tak tragiczna sytuacja, że jeśli wezmę lekarzy załóżmy z Radomia, to tam tych lekarzy po prostu zabraknie. Pracujemy od rana do późnej nocy. Robię wszystko, co mogę, aby zwiększyć liczbę miejsc. Na niczym teraz mi tak mocno nie zależy, jak na tym, aby uratować kolejne ludzkie życie - mówi Krawczyk.

Wcześniej wojewoda mazowiecki zrobił listę kandydatur do pracy w placówce na Ursynowie i wysłał pismo do dyrektorów warszawskich szpitali, aby oddelegowali do pracy w Szpitalu Południowym pięciu lekarzy i kilka pielęgniarek. - Dziękuję wojewodzie za tą listę. Kilku lekarzy udało nam się dzięki niej pozyskać - mówił nam prezes Szpitala Południowego. Szpital zawarł dotychczas ponad 190 umów z lekarzami. Lekarze pełnią w nim rotacyjne dyżury. By szpital zaczął działać na pełnych obrotach, do pracy w nim potrzebnych jest 100 lekarzy, ok. 300 pielęgniarek i 200 opiekunów medycznych.

Czytaj także: Wojewoda wezwał na dywanik władze Warszawy? Spór o Szpital Południowy trwa

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Na którym kontynecie leżą te miasta?

Pytanie 1 z 10
Na jakim kontynencie leży Moskwa?