Stadion Legii Warszawa doczeka się patrona?
Lucjan Brychczy zmarł w wieku 90 lat. Cały piłkarski świat opłakiwał odejście legendy Legii Warszawa. Brychczy zaczął grać w drużynie w 1954 roku. Przez 18 lat kariery rozegrał 452 mecze, w których strzelił aż 226 goli. Te statystyki czynią piłkarza rekordzistą warszawskiego klubu. Po zakończeniu piłkarskiej kariery nadal pracował dla Legii Warszawa, jednak już jako trener.
Aleksandar Vuković również miał okazję spotkać wielokrotnie Lucjana Brychczego, będąc w stołecznym klubie piłkarskim. W rozmowie z tvpsport.pl były szkoleniowiec Legii podkreślił, jak znaczący dla niego był legendarny piłkarz.
- To na pewno był wyjątkowy człowiek. Miałem zaszczyt spotkać go na swojej drodze. Czasem nadużywamy określenia "legenda klubu", ale w przypadku Pana Lucjana w tym określeniu nie ma ani odrobiny przesady. On był i na zawsze pozostanie legendą Legii. Mam nadzieję, że już niedługo przyjdzie nam odwiedzać stadion przy ulicy Łazienkowskiej 3 im. Lucjana Brychczego. Zasłużył na to, jak nikt - powiedział Vuković.
Lucjan Brychczy powinien mieć swój pomnik?
Według trenera Lucjan Brychczy powinien zostać nie tylko patronem stadionu przy Łazienkowskiej. Aleksandar Vuković przyznał, że marzy o tym, aby legenda Legii doczekała się pomnika. - Jeśli ktokolwiek zasługuje na uczczenie pamięci w taki sposób, to właśnie Pan Lucjan. A o jego pomniku przy postumencie Kazimierza Deyny nie wspomniałem, bo to dla mnie oczywistość. Był uosobieniem wartości do których, nie zawsze z dobrym skutkiem, dąży Legia. Umiejętności i klasa sportowa w połączeniu z pokorą oraz skromnością. Jego liczby i 70 lat spędzonych przy Łazienkowskiej mówią same za siebie. Pomnik to najmniej, co można zrobić, by uczcić jego pamięć. Był wybitnym człowiekiem - mówił były szkoleniowiec Legii w rozmowie z tvpsport.pl.
Jeśli faktycznie plany Aleksandara Vukovicia by się spełniły, to stadion przy Łazienkowskiej w Warszawie byłby kolejnym, który doczekałby się patrona. Takim obiektem jest już Stadion Narodowy im. Kazimierza Górskiego. W Polsce są także inne miejsca do gry w piłkę z patronami, np. w Zabrzu (im. Ernesta Pohla) i w Mielcu (im. Grzegorza Laty).
Stadion PGE Narodowy z klocków LEGO - zobacz zdjęcia: