RPP tnie stopy procentowe. Jest oficjalna decyzja!
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych NBP o 0,25 punktu procentowego. To oznacza, że główna stopa, referencyjna, wynosi od teraz 4,50% w skali rocznej. To kluczowa informacja, która wpływa na całą gospodarkę, a przede wszystkim na portfele milionów Polaków.
Decyzja ta była sporym zaskoczeniem dla rynku, co potwierdzają pierwsze komentarze ekspertów.
- Bum! Nie dość, że RPP wzięła nas dzisiaj z zaskoczenia, to jeszcze dodatkowo zaskoczyła. Stopy w dół o 25 pb. Rynek teraz będzie wyceniał przyspieszenie cyklu i kolejne obniżki na jesiennych posiedzeniach. Czekamy na komunikat i jutrzejszą konferencję prezesa NBP - napisali na portalu "X" analitycy PEKAO SA.
Jak czytamy w komunikacie Narodowego Banku Polskiego, Rada Polityki Pieniężnej postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. do poziomu:
- stopa referencyjna 4,50% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 5,00% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 4,00% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 4,55% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 4,60% w skali rocznej.
Uchwała Rady Polityki Pieniężnej wejdzie w życie 9 października 2025 roku.
W tym roku RPP obniżyła stopy procentowe już cztery razy, a ich łączny spadek od stycznia wynosi 1,25 pkt proc.
Co dalej? Analitycy podzieleni, rynek czeka
Decyzja RPP jest już znana, jednak pełny obraz sytuacji poznamy wkrótce. Analitycy zwracają uwagę, że komunikacja ze strony banku centralnego była niejasna, co podzieliło rynek. Eksperci z ING Banku Śląskiego podkreślają niepewność co do dalszych kroków rady.
- RPP obniżyła stopy na trzecim posiedzeniu decyzyjnym z rzędu (w lipcu, wrześniu i i październiku). Argumentów ekonomicznych nie brakowało, ale komunikacja była bardzo niejasna, dlatego konsensus był podzielony 50/50. Czekamy na konferencję prezesa jutro, która mamy nadzieję wyjaśni czy to już cykl obniżek stóp, czy wciąż "cykl dostosowań" i w listopadzie będzie przerwa. Biorąc pod uwagę, że najnowsza projekcja wskaże na niższą ściężkę inflacji, blisko celu w średniej perspektywie, kolejne cięcie w listopadzie zacznie być grane przez rynek. Ale przecież prezes deklaruje, że lubi zaskakiwać rynki - komentują w serwisie "X" analitycy ING Banku Śląskiego.
W oficjalnym komunikacie Rada Polityki Pieniężnej wyjaśniła, co stało za jej decyzją. Wskazano na sytuację gospodarczą na świecie i w Polsce. Jak tłumaczy, w strefie euro i USA wzrost gospodarczy prawdopodobnie spowolnił. W Polsce natomiast, według danych GUS, inflacja we wrześniu 2025 r. wyniosła 2,9%, czyli tyle samo co w sierpniu. Rada uznała, że perspektywy inflacji poprawiły się na tyle, by uzasadnić obniżkę.
- Biorąc pod uwagę poprawę perspektyw inflacji w najbliższym czasie, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP - czytamy w komunikacie.
Niepewność i ryzyka. Co dalej z inflacją?
Mimo obniżki, RPP jasno wskazuje na czynniki ryzyka. W komunikacie czytamy, że zagrożeniem dla utrzymania niskiej inflacji pozostaje m.in. polityka fiskalna, ożywienie popytu konsumpcyjnego oraz podwyższona dynamika płac. Niepewność budzą też ceny energii oraz sytuacja na świecie.
- Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej - informuje RPP.
Jednocześnie NBP zadeklarował, że "będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej" i może "stosować interwencje na rynku walutowym".