Straż Miejska z Warszawy przyjmowała poród! Liczyła się każda minuta! Do zdarzenia doszło w Warszawie, a ta historia jest po postu wyjątkowa. Pewien mężczyzna wiózł swoją żonę, która spodziewała się lada moment narodzin dziecka do szpitala. Poród jednak zaczął się wcześniej niż przewidywali i potrzebowali natychmiastowej pomocy. Szybko zgłosił się więc do Straży Miejskiej. Poniżej możecie przeczytać całą historię, którą opisano na stronie SM w Warszawie.
Minęła godzina 13.30, gdy strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego zatrzymali swój radiowóz na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Nagle podbiegł do nich bardzo zdenerwowany mężczyzna, który powiedział, że w stojącym za radiowozem aucie znajduje się jego żona, a poród właśnie się zaczął, żonie chyba odeszły już wody. Pomóżcie przyjąć poród! – krzyczał kierowca.
Na szczęście jeden ze strażników z patrolu był doświadczonym ratownikiem kwalifikowanej pierwszej pomocy. Miał też przy sobie torbę medyczną – i był gotów przyjąć poród. Szybko jednak ocenił, że choć sytuacja rozwija się dynamicznie, to znajdzie się jeszcze czas na transport do szpitala. W takiej chwili liczy się każda minuta. Pojazd uprzywilejowany, jakim jest radiowóz z włączonymi sygnałami eskortujący inny pojazd, szybciej dojedzie do szpitala. Właśnie dlatego wsparcie strażników okazało się tak bezcenne.
Strażnicy włączyli niebieskie światła i poprowadzili samochód mężczyzny prosto do izby przyjęć szpitala przy ul. Czerniakowskiej. Rodząca przekazana została personelowi, a cała akcja zakończyła się sukcesem.